Slender Man, Frankenstein i... ochroniarz Messiego. Zobacz, jak gwiazdy sportu bawiły się w Halloween

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Obecne były klasyki jak kostium Frankensteina, ale nie brakowało też bardziej oryginalnych pomysłów. Tylko spójrz, jak gwiazdy sportu przebrały się na Halloween!

1
/ 6

Zacznijmy od najbliższej rywalki Igi Świątek w prestiżowym WTA Finals w meksykańskim Cancun, która znalazła chwilę czasu na odpoczynek i przygotowanie halloweenowej kreacji. Coco Gauff przebrała się za Aishę z "Winx Club", czyli wróżkę fal. Tenisistka zadbała także o odpowiednią scenerię i pozowała na tle oceanu, wprawiając swoich fanów w zachwyt.

2
/ 6

W Halloween bawił się także Mariusz Pudzianowski, a jego profesjonalne przebranie robi wrażenie! Najbardziej efektowna jest bez wątpienia maska. Zielona skóra, rany, blizny, a nawet... brak jednego oka. "Dodaj opis… Ja gotowy na Halloween, a Wy? dawać cukierki albo..." - tak podpisał swój post na Instagramie. Sympatycy "Pudziana" są pod wrażeniem. "Hulk", "Pudzilla", "Wygląda jak Popek" - przekrzykują się w komentarzach.

3
/ 6

Na halloweenową imprezę, wraz ze swoją żoną - Laurą, wybrał się również piłkarz SSC Napoli i reprezentacji Polski - Piotr Zieliński. Pomocnik raczej nie zaskoczył i postawił na totalny klasyk, a mianowicie - kostium Frankensteina. Partnerka sportowca wybrała z kolei czarny strój i lekki, mroczny makijaż.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na Instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu

4
/ 6

Świetnie bawił się 31 października także legendarny bokser - Mike Tyson. 57-latek puścił wodze fantazji i przebrał się za... pszczołę, czym skradł serca swoich fanów. "Wesołego Halloween. Pszczoła jest siłą, której nie można zatrzymać" - podpisał swój post ze zdjęciem na platformie X (dawniej Twitter).

5
/ 6

Gdyby tylko organizowany był jakiś plebiscyt na kreatywność i najlepsze halloweenowe przebranie, statuetka powinna bez wątpienia powędrować do piłkarza nożnego Interu Miami - Roberta Taylora. Sportowiec skradł show i przebrał się za... ochroniarza Lionela Messiego - Yassine'a Cheuko.

6
/ 6

Do zabawy włączył się też młody gwiazdor NBA. Victor Wembanyama mierzy aż 224 centymetrów i postanowił, że... wykorzysta swój wzrost i przebierze się za Slender Mana, czyli tajemniczą, wysoką i szczupłą postać bez twarzy, która pojawia się w najstraszniejszych horrorach. Efekt doprawdy powalający.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)