W tym artykule dowiesz się o:
Kocha i wspiera
"Powodzenia, kocham Cię" - napisała w mediach społecznościowych przed sobotnim meczem Herthy Berlin, której zawodnikiem jest Kevin-Prince Boateng. Niestety jej ukochany w meczu przeciwko TSG 1899 Hoffenheim nie pojawił się na boisku.
Nie gra, ale jest ważny
Boateng ma swoje problemy, ale dla klubu jest ważny. Jest szefem na boisku i w szatni. Szefostwo klubu mówi wprost - to łut szczęścia dla Herthy, że tam trafił.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach
Szczęście gdzie indziej
Problemy Boatenga znikają, gdy znajdzie się w ramionach ukochanej. Valentina Fradegrada straciła dla niego głowę, a jemu trudno się dziwić, że poddał się jej urokowi.
Wie czego chce
"Cieszę się, że jestem osobą, o której się mówi, a nie nieszczęśliwą osobą, która mówi" - brzmi jej motto.
Odważnie eksponuje kształty
Na jej profilu na Instagramie nie brakuje odważnych zdjęć. Nie boi się eksponować swoich wdzięków i kształtów. To m.in. dlatego ma ponad 5,5 miliona fanów.
Proste przesłanie
Media społecznościowe dają jej dużą popularność, ale ona nie chce tylko lajków i serduszek. "Nie jestem tu po to, żeby być lubianą. Jestem tutaj, aby być wielką" - przyznaje wprost.