W tej serii rywalizują pretendenci do klasy mistrzowskiej. Czepiela to pierwszy Polak, który wystartował w zawodach Red Bull Air Race. Podczas czerwcowych zawodów w Japonii po raz pierwszy stanął na podium. Zajął trzecie miejsce.
Jako że podczas lipcowych zawodów na Węgrzech nie odbył się wyścig z powodu złej pogody, w ten weekend w Lausitz zostaną rozegrane dwa. W sobotę zaległy, a w niedzielę właściwy.
- Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, stanę na podium dwa razy - mówi pewny siebie Czepiela. Najgroźniejszym rywalem naszego reprezentanta będzie między innymi Florian Bergér. Debiutujący w tym sezonie Niemiec w każdych zawodach zajmuje miejsce na podium. W kwietniu był pierwszy w Spielbergu.
- Ostatnio dużo latam, czuję się w dobrej formie. Znam tor, jest na nim dużo zakrętów. Na miejscu będę również moi rodzice, liczę na doping. Poza tym wyścig nie jest daleko, odpadają takie sprawy jak "jet lag" (zmiana strefy czasowej), który może być problemem w Stanach i na pewno był w Japonii, do której przyleciałem tuż przed wyścigiem - dodaje Czepiela.
Konkurs Challenger Cup powstał w 2014 roku. Umożliwia on młodym talentom awans do klasy mistrzowskiej Red Bull Air Race, czyli najważniejszej i najszybszej serii zawodów w świecie sportów motorowych. W tym roku odbędą się jeszcze dwa wyścigi: w Indianapolis (1-2 października) i Las Vegas (15-16 października).
ZOBACZ WIDEO: Prezes PZPN: Wiele mocnych drużyn bardzo cierpiało w Astanie...
na Instagramie 
na Facebooku 
