Organizatorzy Prime Show MMA 2: Kosmos zaskoczyli fanów freak fightów pozyskaniem Serigne'a Ousmane'a Dia. Niedawno "Bombardier" był niezwykle popularny w Polsce po tym jak został ogłoszony rywalem Mariusza Pudzianowskiego. Balonik jednak szybko pękł, ponieważ Senegalczyk wytrzymał zaledwie 18 sekund w walce z Polakiem.
Wydawało się, że to koniec przygody Senegalczyka w naszym kraju. Jednak włodarze Prime Show MMA zdecydowali się go ponownie ściągnąć do Polski. Tym razem jego rywalem będzie popularny influencer Damian "Stifler" Zduńczyk. Co więcej, Senegalczyk ciągle mówi o rewanżu z Pudzianowskim (więcej TUTAJ).
Powrót Sergine'a Ousmane'a Dia odbił się w Polsce szerokim echem. Jednym z głównych krytyków tej decyzji jest Piotr Szeliga znany z występów w Fame MMA. Za pośrednictwem mediów społecznościowych ostro wypowiedział się o "Bombardierze".
ZOBACZ WIDEO: "Nie mam zamiaru tego ukrywać". Gamrot zaszalał po walce
- Skąd wiem, że Bombardier nic nie potrafi? Bo to wszystko widać. Jak ktoś trenuje, to wszystko wie! On nic nie potrafi i niczego się nie nauczy. On przyjechał do Polski tylko i wyłącznie po to, żeby zarobić pieniążki i tyle. Znaleźli go, gdzieś na tych jego zapasach w piasku i może rzeczywiście coś tam umie, ale to nie MMA - mówił Szeliga na InstaStory.
- A druga sprawa taka, że nawet trenowanie sportów walki nie gwarantuje sukcesu. Na to się składa wiele czynników, przede wszystkim psychicznych. Trzeba mieć dobrze poukładane w głowie, żeby się bić, a nie tylko trenować. Także z tym "Bombardierem" to jest tak, że przyjechał zarobić tylko pieniądze i zrobić jakiś tam show - podsumował Szeliga.
Gala Prime Show MMA 2: Kosmos odbędzie się już w sobotę, 9 lipca. W walce wieczoru tego wydarzenia zmierzą się Norman Parke oraz Grzegorz Szulakowski. Ponadto w klatce wystąpią m.in. Marcin Wrzosek, Piotr Kaluski czy Dominika Rybak.
Zobacz także: Ma 68 lat i wciąż imponuje
Zobacz także: Szczere wyznanie Adama Soroko