Nadchodząca gala na PGE Narodowym będzie prawdziwą gratką dla fanów mieszanych sztuk walki. W oktagonie zobaczymy wiele gwiazd w tym m.in. Mameda Chalidowa, który zawalczy ze Scottem Askhamem. Elektryzuje także starcie z udziałem Mariusza Pudzianowskiego.
Były mistrz świata strongman stoczy bój z Arturem Szpilką. Obaj panowie od dłuższego czasu wymieniają się uprzejmościami w mediach społecznościowych. Jako pierwszy rozpoczął "Szpila". 34-latek na początku marca opublikował pewien filmik.
- Maaaaarrrriiiiuuussszzzzz - krzyczał, szukając Mariusza Pudzianowskiego (więcej TUTAJ).
Tym razem do głosu doszedł "Pudzian", który zaczepił swojego przeciwnika.
ZOBACZ WIDEO: Szaleństwo po gali KSW. Mistrz ujawnia, co mu napisał "Różal"
Na opublikowanym filmiku Mariusz Pudzianowski nawiązał do nazwiska rywala. - Szefunciu, szefunciu uważaj, bo szpilkę uszkodzisz, koło ciebie - powiedział nagrywający. - Która, gdzie? To prynt, nie szpilka, taka szpilka to nie szpilka - odpowiedział zawodnik KSW.
Do pojedynku obu panów pozostał ponad miesiąc. Według bukmacherów to były mistrz świata strongman jest faworytem w nadchodzącym starciu. Kurs na niego oscyluje w okolicach 1.5 (więcej TUTAJ).
Zobacz też:
Mistrz FEN wchodzi do gry o milion dolarów! Podpisał kontrakt