Choć Zbigniew Bartman okazał się lepszy, to Tomasz Hajto postawił rywalowi twarde warunki i zawiesił mu poprzeczkę dość wysoko.
Walka nie była dla Zbigniewa Bartmana tak łatwa, jak to zapowiadano (relację przeczytasz TUTAJ).
Dlatego też Hajto mógł opuszczać klatkę z podniesioną głową. Były piłkarz kilka dni po walce zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym odniósł się do ostatnich wydarzeń.
"Dziękuje wszystkim, którzy ze mną byli i mnie wspierali. Lekka adrenalina i sportowa walka to jest coś, czego potrzebowałem. Wszystko dzięki federacji Clout MMA oraz mojego przeciwnika Zbigniewa Bartmana. Przygotowałem się tak jak mogłem w tak krótkim czasie. I w oktagonie dałem z siebie wszystko" - napisał Hajto na Instagramie.
Przypomnijmy, że starcie z Bartmanem było dla Hajty debiutem w sportach walki. Były piłkarz za udział w gali Clout MMA zgarnął ok. 400 tysięcy złotych (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
Zobacz także:
Mateusz Borek ocenił debiut Tomasza Hajty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze