Światowe media komentują walkę Masternaka

Getty Images / Huw Fairclough / Na zdjęciu: Mateusz Masternak
Getty Images / Huw Fairclough / Na zdjęciu: Mateusz Masternak

Mateusz Masternak w siódmej rundzie doznał kontuzji i przegrał z Chrisem Billamem-Smithem walkę o pas mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej. Sprawdziliśmy, co o tym pojedynku piszą światowe media.

W tym artykule dowiesz się o:

BBC

W niedzielę wieczorem Mateusz Masternak (47-6, 31 KO) przystąpił do walki o tytuł mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej i radził sobie kapitalnie, ale po siódmej rundzie musiał przerwać starcie ze względu na kontuzję żeber. "Chris Billam-Smith od początku miał trudności z dorównaniem Masternakowi - czytamy na stronie BBC.

"Masternak ruszył pierwszy i nie pozostał bez wsparcia w postaci małych grupek polskich kibiców rozsianych po całej arenie. Był bardziej aktywny, podczas gdy Billam-Smith wyglądał na nieco bezsilnego. Billam-Smith zaczął bardziej urozmaicać swoje ataki w rundzie siódmej, a Masternak zaczął pokazywać, że zaczyna mu brakować pary" - relacjonuje dziennikarz.

Ostatecznie Chris Billam-Smith (19-1, 12 KO) zwyciężył poprzez techniczny nokaut i obronił pas (---> RELACJA). To dla niego dziewiętnasty triumf w zawodowej karierze.

[nextpage]

DAZN

"Siedem miesięcy od zdobycia korony i zdetronizowania Lawrence'a Okolie, Billam-Smith pokazał siłę swoich pięści i dojrzałość, najpierw wytrącając Masternaka z prędkości, a następnie zmuszając go do poddania się po uderzeniu w żebra" - pisze DAZN.

Polak nie był w stanie kontynuować walki, ale zostanie w Bournemouth bardzo dobrze zapamiętany. "Masternak pokazał wielkie serce. Jednocześnie obnażył również pewne słabości mistrza, takie jak postawa w defensywie. Ostatecznie jednak nie udało mu się tego wykorzystać, a kontuzja zmusiła go do rezygnacji z pierwszej szansy na mistrzostwo" - czytamy. 
[nextpage]

Sky Sports

"Mateusz Masternak doprowadził Chrisa Billama-Smitha do granic możliwości podczas zaciętej bitwy w niedzielę w Bournemouth. Mistrz świata WBO zadał jednak ciosy, które uszkodziły żebra Masternaka" - rozpoczyna swoją relację Sky Sports.

Portal określa tę walkę jako "niebezpiecznie zaciętą". "Billam-Smith stał się nieoczekiwanym mistrzem świata, kiedy zdetronizował Lawrence'a Okolie na początku tego roku i dla niego bajka będzie trwała nadal. Masternak, przystępując do pierwszej w swojej długiej karierze walki o tytuł mistrza świata na najwyższym poziomie, będzie gorzko rozczarowany" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

[nextpage]

ESPN

"Chris Billam-Smith wyszedł z przegranej pozycji i po raz pierwszy obronił tytuł WBO, po tym jak Mateusz Masternak wycofał się z kontuzji żebra na początku ósmej rundy. Masternak (46-6, 31 KO) prowadził na kartach sędziowskich, ale nie mógł walczyć dalej" - informuje ESPN.

Światowe media podkreślają, że w walce dominował Masternak, ale ciosy w siódmej rundzie okazały się kluczowe. "Billam-Smith, który od początku walki zmagał się z paskudną raną nad lewym okiem, zebrał siły pod koniec siódmej rundy i przygotował serię ataków, aby zakłócić rytm Masternaka. I zakończyła się ona sukcesem" - pisze dziennikarz.

Komentarze (4)
avatar
yony
11.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No szkoda tyle lat pracy ,Mateusz miał pas na wyciągnięcie ręki ,był lepszy i taki nie fart ,jednak sztab szkoleniowy Angola wiedział o tym że nasz zawodnik miał kiedyś złamane żebra ,no i na t Czytaj całość
avatar
Janusz sport
11.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie było na co patrzeć porównanie jak pasy zdobywał Michalczewski a ile razy nie pamiętam ale wszystkie wali widziałem nawet ta ostatnia to przegrał 
avatar
SKYNYRD
11.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co nam po przewadze jak wygrał Anglik.