Ostra reakcja Clout MMA. Denis Labryga z bolesną karą

Instagram / Na zdjęciu: Denis Labryga
Instagram / Na zdjęciu: Denis Labryga

Podczas środowej konferencji przed Clout MMA 3 doszło do bójki z udziałem Denisa Załęckiego i Natana Marconia. Następnie dołączył się do tego Denis Labryga, który zaatakował potencjalnego rywala... kulami ortopedycznymi. Stanowcza reakcja federacji.

Skandaliczne wydarzenia rozpoczęły się, gdy Denis Załęcki oraz Denis Labryga, którzy znani są z trudności w kontrolowaniu emocji, stanęli w obliczu swojego potencjalnego rywala, Natana Marconia. Marcoń od kilku tygodni prowokował obu mężczyzn, którzy są postaciami znanymi w świecie kibicowskim, a przez niektórych uważani nawet za osoby związane ze światem przestępczym. Podczas konferencji, obaj zdecydowali się na fizyczną konfrontację z influencerem.

Denis Załęcki został szybko zatrzymany przez ochronę i nie zdołał w pełni zaatakować Marconia. Jednak Denis Labryga, pomimo kontuzji nogi i poruszania się na kulach ortopedycznych, postanowił wykorzystać je jako improwizowaną broń. W chwili, gdy ochrona skupiła się na Załęckim, Labryga skierował swoją agresję na Marconia, atakując go kulami oraz rzucając nimi w jego kierunku, gdy Marconi próbował uciec. Cała sytuacja była niebezpieczna nie tylko dla bezpośrednich uczestników, ale i dla osób postronnych. W odpowiedzi na te wydarzenia, Clout MMA wydała oficjalne oświadczenie, potępiające zachowanie Denisa Labrygi.

"Clout MMA stanowczo sprzeciwia się nagannemu zachowaniu Denisa Labrygi wobec Natana Marconia, do którego doszło podczas konferencji przed Clout MMA 3" - napisano w oświadczeniu.

ZOBACZ WIDEO: "Ewenement na skalę światową". Mateusz Borek o walce Adamek vs. Chalidow

"Organizacja zdecydowała o nałożeniu kary na Denisa Labrygę w wysokości 50 procent wynagrodzenia za walkę" - dodano.

Gala Clout MMA 3: Santa Clout odbędzie się w piątek, 29 grudnia. W walce wieczoru zmierzą się Tomasz Hajto i Jakub Wawrzyniak. Ponadto, w wydarzeniu wezmą udział m.in. Błażej Augustyn, Zbigniew Bartman czy Grzegorz Szulakowski.

Zobacz także: Peszko sprawdził Wawrzyniaka alkomatem
Zobacz także: Hajto zareagował na zaczepki Peszki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty