To będzie główne danie gali Strike King. W hali Relax w Piotrkowie Trybunalskim zmierzą się dwaj zawodnicy sportów walki, którzy mają swoją markę na polskiej scenie. Marcin Różalski i Mariusz Wach spotkają się w formule K-1 w małych rękawicach bokserskich.
Dzień przed galą odbyła się uroczysta ceremonia ważenia. W jej trakcie "Różal" i "Wiking" okazali do siebie wzajemny szacunek. Widać, że między nimi nie ma złej krwi. Można to było choćby zaobserwować, gdy stanęli ze sobą twarzą w twarz.
Różalski był w bardzo dobrym nastroju. Postanowił nawet zaprezentować swoje umiejętności. Nie jest tajemnicą, że jeśli chodzi o kickboxing czy K-1, to znakomicie odnajduje się w tej formule. I to nawet mimo upływającego czasu, bo przecież mówimy o 46-latku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
W pewnym momencie "Różal" pokazał, jak wysoko potrafi trafić kopnięciem. Poprosił nawet grzecznie Wacha, aby ten ustawił się przed nim tak, by sparingpartner mógł ustawić rękawicę na wysokość głowy "Wikinga" (a nasz doświadczony bokser mierzy 202 cm). Po chwili Różalski nie miał problemu z trafieniem w rękawicę. I to zarówno z lewej, jak i prawej nogi (zobacz wideo poniżej).
- W ostatnim wywiadzie jeden z portali zwrócił uwagę, że jestem na tyle stary, że nie będę mieć siły podnieść nogi do góry. No to podnoszę - powiedział Różalski po ceremonii ważenia w rozmowie dla Strike King.
Według informacji "Super Expressu" więcej za piątkową walkę ma zarobić "Różal". 44-letni "Wiking" może liczyć na mniejszą gażę, ale i tak obaj nie powinni narzekać na zakontraktowane sumy (więcej tutaj).
Strike King to federacja sztuk walki zajmująca się organizowaniem pojedynków w kickboxingu na zasadach K-1 w małych rękawicach bokserskich. Podczas piątkowej gali w Piotrkowie Trybunalskim kibice zobaczą 12 starć.