Rywalką gdańszczanki będzie dużo bardziej doświadczona Marta Chojnoska, zawodniczka gal KSW i utytułowana zawodniczka K-1. Starcie wymienionych kobiet będzie jedynym zestawieniem pań w karcie walk sopockiej gali FEN.
Waldemar Ossowski: Jak idą przygotowania do walki z Martą Chojnoską?
- Jestem obecnie w pełni przygotowań do walki. Trenuję ciężko i na 100 procent. Mam nadzieję, że przygotowania te zaowocują podczas czekającego mnie pojedynku.
[ad=rectangle]
Czy zna pani osobiście swoją rywalkę i jakie według pani są jej mocne strony?
- Znam moją przeciwniczkę bardzo dobrze prywatnie, przyjaźnimy się już od zawodów amatorskich. Nie miałam przyjemności spotkać się z Martą w ringu wcześniej, ponieważ startujemy w innych kategoriach wagowych. Wiem jednak, że postawi wysoko poprzeczkę i będzie walczyć do końca!
Kto będzie odpowiedzialny za pani postawę w ringu 16 sierpnia?
- Od trzech lat trenuje pod okiem trenera Dobrosława Bieleckiego w klubie GKS Corpus Gym Gdańsk.
Czy z federacją FEN związała się pani na dłuższy okres czasu?
- Zobaczymy jak to będzie po tej walce. Na tą chwilę myślę o nadchodzącej gali i tylko na tym się skupiam.
Od jakiego czasu jest pani związana ze sportami walki?
- Tak naprawdę ćwiczę już od kilku dobrych lat. Poważne treningi zaczęłam trzy lata temu i wówczas postanowiłam również brać udział w zawodach.
Czy walka w sopockiej Hali Stulecia będzie dla pani najważniejszą w dotychczasowej karierze?
- Muszę przyznać, że każda walka jest dla mnie ważna. Ta będzie jeszcze ważniejsza z tego względu, iż będzie to mój debiut zawodowy.
Czy w przyszłości chciałaby pani startować również z formule MMA?
- Nie, nie zamierzam walczyć w tej formule walki.
Przy jakim utworze wejdzie pani do ringu FEN?
- Tak naprawdę to jeszcze się nad tym nie zastanawiałam. Na pewno postaram się pozytywnie zaskoczyć kibiców.