Marta postawi wysoko poprzeczkę - wywiad z Moniką Porażyńską przed galą FEN 4

Monika Porażyńska to jedna z bohaterek gali Fight Exclusive Night, która 16 sierpnia odbędzie się w Sopocie. W wywiadzie opowiada ona m.in. o kulisach przygotowań do walki i szacunku do rywalki.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

Rywalką gdańszczanki będzie dużo bardziej doświadczona Marta Chojnoska, zawodniczka gal KSW i utytułowana zawodniczka K-1. Starcie wymienionych kobiet będzie jedynym zestawieniem pań w karcie walk sopockiej gali FEN. 

Waldemar Ossowski: Jak idą przygotowania do walki z Martą Chojnoską?

- Jestem obecnie w pełni przygotowań do walki. Trenuję ciężko i na 100 procent. Mam nadzieję, że przygotowania te zaowocują podczas czekającego mnie pojedynku.
Czy zna pani osobiście swoją rywalkę i jakie według pani są jej mocne strony?

- Znam moją przeciwniczkę bardzo dobrze prywatnie, przyjaźnimy się już od zawodów amatorskich. Nie miałam przyjemności spotkać się z Martą w ringu wcześniej, ponieważ startujemy w innych kategoriach wagowych. Wiem jednak, że postawi wysoko poprzeczkę i będzie walczyć do końca!

Kto będzie odpowiedzialny za pani postawę w ringu 16 sierpnia?

- Od trzech lat trenuje pod okiem trenera Dobrosława Bieleckiego w klubie GKS Corpus Gym Gdańsk.

Czy z federacją FEN związała się pani na dłuższy okres czasu?

- Zobaczymy jak to będzie po tej walce. Na tą chwilę myślę o nadchodzącej gali i tylko na tym się skupiam.

Od jakiego czasu jest pani związana ze sportami walki?

- Tak naprawdę ćwiczę już od kilku dobrych lat. Poważne treningi zaczęłam trzy lata temu i wówczas postanowiłam również brać udział w zawodach.

Czy walka w sopockiej Hali Stulecia będzie dla pani najważniejszą w dotychczasowej karierze?

- Muszę przyznać, że każda walka jest dla mnie ważna. Ta będzie jeszcze ważniejsza z tego względu, iż będzie to mój debiut zawodowy.

Czy w przyszłości chciałaby pani startować również z formule MMA?

- Nie, nie zamierzam walczyć w tej formule walki.

Przy jakim utworze wejdzie pani do ringu FEN?

- Tak naprawdę to jeszcze się nad tym nie zastanawiałam. Na pewno postaram się pozytywnie zaskoczyć kibiców.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×