O tytuł najsilniejszego Polaka walczyło dziesięciu siłaczy, którzy uzyskali awans w eliminacjach. Strongmani rywalizowali w sześciu konkurencjach. Zmierzyć się musieli między innymi w przeciąganiu tira, wyciskaniu 170 kg belki nad głowę, czy spacerze farmera.
Czterogodzinne zmagania wygrał Mateusz Kieliszkowski. Tym samym został on po raz piąty z rzędu mistrzem Polski Strongman. Kieliszkowski od kilku lat z wielkimi sukcesami reprezentuje nasz kraj również na zawodach międzynarodowych. Wynikami sportowymi nawiązuje on do sukcesów Mariusza Pudzianowskiego sprzed lat.
Dwudziestopięciolatek z Chlebowa tylko w tym roku został już wicemistrzem świata World's Strongest Man, wicemistrzem Europy oraz stanął na podium Arnold Classic w Ohio. Nic więc dziwnego, że w sobotę został mistrzem Polski Strongman. Nie było to jednak łatwe. Bardzo dobry start w zawodach zaliczył Robert Cyrwus , który do ostatniej konkurencji zawodów realnie zagrażał Mateuszowi w walce o tytuł mistrza Polski.
O mistrzostwie i złotym medalu dla Kieliszkowskiego zdecydowała ostatnia konkurencja - załadunek kul. Ten wygrał ją ustanawiając nowy rekord Polski z czasem 17.62 sek. i zapewnił sobie na kolejny rok tytuł najsilniejszego Polaka. Robert Cyrwus ostatecznie ze stratą tylko 0,5 pkt do zwycięzcy zdobył srebrny medal, a Rafał Kobylarz ze stratą 16 pkt zdobył medal brązowy.
Wyniki końcowe zawodów:
1. Mateusz Kieliszkowski 56,5 pkt
2. Robert Cyrwus 56
3. Rafał Kobylarz 40,5
4. Tomasz Lademann 37,5
5. Marcin Wlizło 30
6. Marcin Sendwicki 26
7. Patryk Przybyła 21
8. Szczepan Krzesiński 20,5
9. Tomasz Bator 17
10. Przemysław Brzoza 9 (po dwóch konkurencjach z powodu kontuzji musiał zakończyć start)
Autor: Przemysław Siwek
na Instagramie 
na Facebooku 
TEAM KIELISZOWSKI !!!