Niewielu polskich sportowców może pochwalić się taką listą olimpijskich osiągnięć. Renata Mauer-Różańska cztery razy wystąpiła na tej najważniejszej imprezie, przywożąc łącznie trzy medale - dwa złote i jeden brązowy.
Popularność zyskała w 1996 roku, kiedy była najlepsza w Atlancie. Wywalczyła tam złoto w konkurencji karabin pneumatyczny (powtórzyła ten sukces w Sydney) i brąz w karabinie sportowym. Cała Polska oszalała wtedy na punkcie 27-letniej wówczas zawodniczki, czego dowodem było zwycięstwo w plebiscycie "Przeglądu Sportowego".
Po latach wspominała, że przed wyjazdem do Atlanty była bardzo zmęczona. Jej córeczka miała zaledwie pięć miesięcy i sypiała wtedy po cztery godziny na dobę. Mimo to udało jej się osiągnąć życiowy sukces.
ZOBACZ WIDEO: Martyna Łukasik, czyli zmęczona, ale szczęśliwa mistrzyni Polski. "Postawiłyśmy na swoim"
Była później zapraszana do programów telewizyjnych, w kilku z nich wzięła udział. Jak sama wspominała, najbardziej zapamiętała występ w "Familiadzie", gdzie wraz z drużyną olimpijczyków zwyciężyła.
- Przede wszystkim dalej trenowałam, zapisałam się na następne studia, podjęłam pracę w Akademii Wychowania Fizycznego i na tej uczelni we Wrocławiu nadal pracuję - mówiła w rozmowie ze sport.pl w 2021 roku.
Pod koniec kariery zajmowała się już nie tylko sportem. W 2010 roku wystartowała w wyborach samorządowych i uzyskała mandat radnej Wrocławia, cztery lata później z powodzeniem ubiegała się o reelekcję. Obecnie pracuje na uczelni.
- Jest człowiekiem, który ma ogromne doświadczenie i wiedzę, które może przekazać naszym studentom - mówił prof. dr hab. Andrzej Rokita rektor AWF-u we Wrocławiu w programie Dzień Dobry TVN.
Kiedyś szalała za nią cała Polska. Obecnie 52-latka wiedzie spokojne życie i stara się zarazić pasją do strzelectwa kolejne osoby. Jak sama mówiła, w tej dyscyplinie zakochała się od pierwszego strzału, który oddała na lekcji przysposobienia obronnego w szkole średniej.
Niewielu sportowców może pochwalić się posiadaniem trzech medali olimpijskich. Więcej krążków od niej mają jedynie m.in. Robert Korzeniowski, Irena Szewińska czy Teresa Ciepły.
Czytaj także:
- "Czasami wstydzę się, że jestem Niemką". Mocne słowa byłej WAG po ataku na jej męża
- "Jedziemy do Polski!" Tak piłkarze bawili się po awansie do finału Ligi Europy