To prawdziwy geniusz. O 12-latku zrobiło się głośno

Twitter / Na zdjęciu: Abhimanyu Mishra
Twitter / Na zdjęciu: Abhimanyu Mishra

Gra odkąd skończył 30. miesiąc życia. Właśnie - choć ma dopiero nieco ponad 12 lat - wdrapał się na najwyższy z możliwych szczytów. Abhimanyu Mishra to prawdziwy geniusz.

W tym artykule dowiesz się o:

Nim nauczył się mówić, w logiczny sposób przestawiał pionki na szachownicy. Minęło 10 kolejnych lat, a Abhimanyu Mishra został szachowym arcymistrzem. Gdyby nie koronawirus, świat usłyszałby o nim już dawno. Ale co się odwlecze, to nie uciecze.

Najmłodszy arcymistrz

Amerykanin Abhimanyu Mishra (ma korzenie indyjskie, ale rodzina emigrowała do USA) został najmłodszym szachowym arcymistrzem w historii. Na najwyższy możliwy w tej grze szczyt wdrapał się w wieku 12 lat, czterech miesięcy i 25 dni. Rekord padł po 19 latach, wcześniej należał do Ukraińca Sergieja Karjakina. Ten był wówczas nieco ponad trzy miesiące starszy od Mishry.

- Nie chcę kłamać, że nie jest mi smutno, że straciłem rekord. Ale nie mam problemu, by pogratulować nowemu rekordziście. Mam nadzieję, że zostanie jednym z najlepszych szachistów w historii - przyznał były już najmłodszy arcymistrz w szachowej historii, cytowany przez "Bilda".

ZOBACZ WIDEO: Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo na rowerze? Maja Włoszczowska ma kilka rad

Ostatnią, trzecią normę Abhimanyu Mishra osiągnął w środę w Budapeszcie, wygrywając z Leonem Mendoncą, wcześniej osiągnął wymagania rankingowe, przekraczając poziom 2500 Elo (metoda obliczania relatywnej siły gry szachistów).

Prawdziwy geniusz

Abhimanyu Mishra gra w szachy odkąd skończył 2,5 roku. - Najpierw tata uczył mnie, jak poruszają się pionki, w wieku pięciu lat w pełni zrozumiałem zasady gry i zagrałem swój pierwszy turniej - wspomina Abhimanyu Mishra dla timesnownews.com.

W wieku 10 lat i 9 miesięcy został najmłodszym międzynarodowym mistrzem na świecie, wcześniej natomiast, mając 9 lat i 2 miesiące, świętował mistrzostwo USA.

Niesamowity rekord - zostanie najmłodszym arcymistrzem szachowym w historii - Amerykanin mógł pobić wcześniej, jednak na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. Ta mocno ograniczyła rozgrywanie turniejów szachowych i wymusiła na ojcu szachowego geniusza krótką przeprowadzkę na Węgry.

Tam, z uwagi na mniej rygorystyczne obostrzenia, Abhimanyu mógł brać udział w oficjalnej rywalizacji. Od kwietnia grał praktycznie bez przerwy, z co najwyżej jednym dniem na odpoczynek. W ten sposób najpierw uzyskał pierwszą, potem drugą, aż w końcu trzecią normę arcymistrzowską.

"W końcu zaszachowałem największego mistrza - trwającą pandemię, która powstrzymywała mnie od 14 miesięcy. Dziękuję wszystkim za miłość i wsparcie. Czekam na mistrzostwa świata" - napisał dwunastolatek na Twitterze.

Pękają z dumy

- Nigdy nie postrzegaliśmy syna jako wybitnego szachistę, naszym celem zawsze było stopniowe rozwijanie jego zainteresowań. W szachach początkowo kojarzył figury jako "słoń, koń, wielbłąd" zamiast "wieża, rycerz, goniec". Ale pokochał tę grę - wspomina matka 12-latka, Swati Sharma dla "The Indian Express".

Opisuje, że jej syn wcale nie jest nastawiony na zwycięstwa za wszelką cenę. Właśnie to charakteryzuje największych mistrzów.

- Kiedyś jego gra trwała do północy, więc Abhimanyu zaoferował znacznie starszemu przeciwnikowi remis. Innym razem, w zimowym turnieju, opuścił jedną ze swoich gier, bo martwił się o podróż powrotną - opowiada dumna matka szachowego arcymistrza.

Jak na wojnie

- To niesamowite. Spędziliśmy w Budapeszcie dwa ostatnie miesiące. Czułem się jak na wojnie, ponieważ moja mama i siostra wróciły do domu w Ameryce. To było wielkie wyzwanie, ale dałem radę - mówi Abhimanyu Mishra dla timesnownews.com.

Jego wzorem do naśladowania jest Magnus Carlsen. Norweg to jedna z największych, jak nie największa gwiazda światowych szachów. To aktualny mistrz świata w trzech rodzajach szachów - klasycznych, szybkich i błyskawicznych. Niezmiennie od 10 lat jest liderem rankingu FIDE. W nim najwyższej z Polaków plasuje się Jan Krzysztof Duda (18. miejsce w lipcowym notowaniu).

- Gdy wybuchła pandemia, to był okropny czas, straciłem 14 miesięcy. Kiedy zostałem mistrzem szachowym, miałem nadzieję na zostanie arcymistrzem z większą przewagą nad poprzednim rekordzistą, ale przez COVID-19 nie mogłem rozgrywać zawodów. W tym czasie wiele się jednak nauczyłem, a gdy turnieje wznowiono, mogłem wykorzystać wszystkie techniki - opisuje 12-latek.

Jego największym marzeniem jest zostanie mistrzem świata. Na turniej ten rangi pojedzie już za kilka dni - 10 lipca wystartują szachowe mistrzostwa świata w Soczi, gdzie Abhimanyu Mishra zagra z dziką kartą (otrzymał ją od organizatorów). Jego przeciwnikiem w pierwszej rundzie będzie Baadur Jobava, trzykrotny mistrz Gruzji.

Zobacz też:
Tym gestem Hubert Hurkacz skradł serca kibiców. Film hitem internetu (WIDEO)
Co oni zrobili?! Nieprawdopodobny trening Lewandowskich (foto)

Źródło artykułu: