To były jej zawody! Aleksandra Zamachowska zaskoczyła podczas Pucharu Świata szpadzistek w kubańskiej Hawanie. Chociaż gdy doszła do finału, to zwycięstwo wydawało się poza zasięgiem. Naprzeciw stanęła bowiem słynna Rumunka Ana Maria Popescu (multimedalistka wielkich imprez, obecnie 3. miejsce na świecie w rankingu FIE - przyp. red.). Zawodniczka AZS AWF Kraków walczyła jednak kapitalnie, dzięki czemu wygrała i pokazała, że notowania nic nie znaczą.
To był pierwszy indywidualny triumf 24-latki w zawodach tej rangi. Droga do niego nie była jednak łatwa. Zaczęło się bowiem od bardzo wyrównanych pojedynków z Amerykanką Anną van Brumen (15:14) oraz Niemką Alexandrą Ndolo (15:13). Później w pokonanym polu zostawiła Francuzkę Coraline Vitalis i Rumunkę Amalię Tataran, a w półfinale wygrała "bratobójcze" starcie ze swoją koleżanką klubową Renatą Knapik-Miazgą.
Warto zaznaczyć, że dla Zamachowskiej zwycięstwo w stolicy Kuby było drugim indywidualnym podium PŚ w karierze (wcześniej zajęła 3. miejsce podczas zawodów w Barcelonie w lutym 2019 roku - przyp. red.). Z kolei Knapik-Miazga stanęła na jego najniższym stopniu już po raz czwarty.
Polki walczyć będą jeszcze w turnieju drużynowym. Nasze reprezentantki są zresztą jego głównym faworytem, ponieważ przystąpią z pozycji liderek rankingu FIE.
Czytaj także: Polskie szpadzistki wygrały Puchar Świata
Czytaj także: Polskie szpadzistki mistrzyniami Europy
ZOBACZ WIDEO Fernando Alonso błyszczy w Rajdzie Dakar. Hiszpan zasłużył na szacunek