- Nie przeszkadzają mi okulary, a gram w nich od samego początku. W ogóle na turniejach międzynarodowych spotkałam mało zawodniczek bądź zawodników w okularach - mówi Anna Brzyska.
- Na przestrzeni kilkudziesięciu lat, w naszej reprezentacji w okularach występowali Ryszard Czochański i Wang Zeng Yi. Nie przypominam sobie żadnej z pań. W dawnych czasach w klubie z Berlina grałem ze słynnym Szwedem Joergenem Perssonem, który mówił, że też powinien zakładać okulary, ale przeszkadzały mu w grze, dlatego wybierał szkła kontaktowe - przypomniał Stefan Dryszel, były trener męskiej reprezentacji, a obecnie dyrektor sportowy PZTS.
Pingpongowy świat zachwyca się 17-letnim Lebrunem, który coraz śmielej poczyna sobie w seniorach i już jest 15. rakietą świata. Rok starsza Brzyska podczas niedawnych ME w Gliwicach zdobyła złoto w grze podwójnej z Zuzanną Wielgos.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
- Najlepsze mecze rozegrałyśmy w decydującej fazie turnieju, a więc można powiedzieć, że idealnie trafiłyśmy z formą. Kluczem do zwycięstwa była realizacja bardzo dobrej taktyki - podkreśliła pochodząca z Jarosławia na Podkarpaciu Anna Brzyska.
W półfinale i finale polski duet zwyciężył po 3:1, odpowiednio nad Włoszką Nicole Arlią i Rumunką Ioaną Singeorzan oraz Niemką Mia Griesel i Rumunką Biancą Mei Rosu. - Najtrudniejszy był zaś pojedynek o wejście do ósemki z Hiszpankami Ainhoą Cristobal i Eugenią Sastre, które pokonałyśmy 3:2 - powiedziała Anna Brzyska.
Polska nigdy wcześniej nie miała mistrzyń kontynentu do lat 19 w tej konkurencji. - Jedną z tajemnic naszych sukcesów jest zgranie. W mistrzostwach kraju gramy z Zuzią od turnieju żaczek w 2016 roku w Międzyzdrojach. Tam wygrałyśmy, a w kolejnych latach wywalczyłyśmy sporo medali MP, i kilka w ME - dodała jarosławianka, która w nowym sezonie Ekstraklasy będzie występowała w MUKS Start Nadarzyn.
Obecnie Anna Brzyska przebywa na połączonym zgrupowaniu reprezentacji seniorek i juniorek. Następnie czeka ją obóz z pierwszą kadrą w Havirzovie i występ w zawodach WTT Feeder w innym czeskim mieście, Ołomuńcu.
- To będzie mój debiut w międzynarodowym turnieju seniorskim. Cieszę się z powołania, mam okazję zdobyć nowe, cenne doświadczenie. Sprawdzałam, na liście startowej nie ma innych juniorskich par, tylko ja i Zuzia Wielgos. A zatem czeka nas wyzwanie w postaci rywalizacji ze starszymi parami zagranicznymi - przyznała pingpongistka, która na co dzień trenuje pod okiem Mateusza Czernika.
Selekcjoner dorosłej reprezentacji Marcin Kusiński zwiększa rywalizację, wprowadzając Annę Brzyską, Zuzannę Wielgos, Iloną Sztwiertnią. Ze względów zdrowotnych pauzuje inna zdolna tenisistka stołowa, Wiktoria Wróbel.
- W seniorkach najlepsze zawody rozegrałam w wieku zaledwie 15 lat, osiągając finał Grand Prix Polski w Nowym Dworze Mazowieckim w 2020 roku. Wygrałam m.in. z Pauliną Krzysiek, Katarzyną Ślifirczyk i Magdaleną Sikorską, a przegrałam tylko z Anią Węgrzyn. Z kolei w minionym sezonie byłam raz w ćwierćfinale. Pokonałam np. Roksanę Załomską i Zuzannę Błażejewicz - mówiła uczennica Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Jarosławiu, która w turniejach indywidualnych reprezentuje miejscowy PKS Kolping.
Anna Brzyska jeszcze przez rok będzie juniorką. Sięgnęła po tytuł europejskie z drużyną i w deblu, do pełni szczęścia brakuje podium w singlu.
- W Gliwicach w meczu o awans do strefy medalowej uległam Walijce Annie Hursey. Jeszcze najbliżej medalu byłam w kategorii młodzieżowców podczas kwietniowych ME w Sarajewie. Nieznacznie przegrałam 3:4 z Włoszką Nicole Arlią. Z tą zawodniczką już wygrałam w karierze, podobnie jak Egipcjanką Haną Godą i Francuzką Camille Lutz - zaznaczyła.
Przeczytaj także:
Nazwisko Błaszczyk zobowiązuje