Dla reprezentanta Polski to był pierwszy start w indywidualnym PŚ. Z kolei Lin Shidong zagrał rok o tej samej porze i w tej samej hali Galaxy Arena. W grupie pokonał m.in. 4:0 Francuza Alexisa Lebruna, późniejszego mistrza Europy w singlu i deblu (ze swoim młodszym bratem Felixem Lebrunem). Natomiast w meczu o ćwierćfinał nieznacznie przegrał z utytułowanym rodakiem Fan Zhendongiem 3:4.
Środowy pojedynek Miłosza Redzimskiego ze wschodzącą gwiazdą chińskiego tenisa stołowego Lin Shidongiem decydował o tym, który zakwalifikuje się do "16". Tylko zwycięzcy trzyosobowych grup mieli prawo dalszej gry w Makau.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Serena Williams zachwyciła kibiców nowymi zdjęciami
Początek należał do Chińczyka - 3:0, ale cztery kolejne akcje na swoją korzyść rozstrzygnął Polak. Przy wyniku 5:7 nasz zawodnik znów potrafił odrobić straty z nawiązką i wyszedł na prowadzenie 8:7. Natomiast od 8:8 każdą akcję wygrał Miłosz Redzimski.
Indywidualny i drużynowy mistrz Polski zasłużenie objął prowadzenie 1:0 i potrzebował jeszcze jednego zwycięskiego seta, by zapewnić sobie co najmniej remis. Puchar Świata to prestiżowe i nietypowe zawody, w których w grupie spotkania trwają cztery sety. Dlatego jedną z trzech opcji jest rezultat... 2:2. W Makau szczególnie remisy upodobali sobie Niemcy, np. Qiu Dang - Kanak Jha (USA) 2:2, Benedikt Duda - Oh Junsung (Korea Płd.) 2:2 oraz Patrick Franziska - Alvaro Robles (Hiszpania) 2:2 i Simon Gauzy (Francja) także 2:2.
Niestety, sety numer dwa, trzy i cztery rozgrywane było pod dyktando Lin Shidonga. Chińczyk zdobył komplet 33 małych punktów, a Miłosz Redzimski zaledwie 7. Zawodnik Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki zmierzył się z tym Azjatą blisko 2,5 roku temu podczas mistrzostw świata juniorów w Tunezji. Wtedy przegrał 1:4 w 1/8 finału. Przebieg rywalizacji bardzo podobny, tj. dwa pierwsze sety wyrównane i 1:1 na tablicy rezultatów, a potem wszystko pod kontrolą przeciwnika. Z kolei w drużynówce Maciej Kubik pokonał Lin Shidonga 3:1.
Wcześniej Miłosz Redzimski świetnie spisał się z reprezentującym Australijczykiem Hwan Bae. Zwyciężył 4:0 (11:8, 15:13, 11:4, 11:9).
W pierwszym secie Polak - tak jak z Lin Shidongiem - nie pomylił się ani razu od 8:8. W drugim bronił setbole przy 9:10, 10:11, 12:13, a sam prowadził 12:11. Ostatecznie podopieczny trenera (i ojca) Tomasza Redzimskiego wygrał 15:13. Trzeci set bezapelacyjnie dla naszego pingpongisty - 3:0, 7:1, 8:3 i 11:4. W ostatnim Miłosz Redzimski przegrywał 5:7 i 7:8, ale przy 9:9 wywalczył dwa decydujące punkty.
W latach 80. w PŚ sukcesy odnosił Andrzej Grubba, zdobywając aż cztery medale w singlu, w tym złoty w 1988 roku. Leszek Kucharski w najlepszym występie był czwarty.
Przynależność do europejskiej i szerokiej światowej czołówki sprawia, że 18-letniego Miłosza Redzimskiego czeka jeszcze sporo wyzwań w pierwszym półroczu. Po świętach wielkanocnych wystąpi w Tunezji w turnieju WTT Contender. Zrezygnował z majowego startu w młodzieżowych mistrzostwach Europy w Bratysławie, zaś za miesiąc powalczy w indywidualnych mistrzostwach świata w katarskiej Dausze
Następnie czekają go turnieje klubowe - Final Four Ligi Mistrzów w niemieckim Saarbruecken i Lotto Superligi w Grodzisku Mazowieckim.
Puchar Świata - wyniki grupy 1:
Miłosz Redzimski (Polska) - Hwan Bae (Australia) 4:0 (11:8, 15:13, 11:4, 11:9)
Miłosz Redzimski - Lin Shidong (Chiny) 1:3 (11:8, 2:11, 4:11, 1:11)
Lin Shidong - Hwan Bae 4:0 (11:5, 11:9, 11:4, 12:10)
Tabela: 1. Lin Shidong 7-1 86-46, 2. Miłosz Redzimski 5-3 66-75, 3. Hwan Bae 0-8 62-93.
