Jak za dawnych lat. Polki zagrały z Holandią o medal

Materiały prasowe / Polki zagrały z Holandią o medal
Materiały prasowe / Polki zagrały z Holandią o medal

Polskie pingpongistki wróciły do ścisłej kontynentalnej czołówki, a co więcej, były blisko podium drużynowych mistrzostw Europy w Zadarze. W decydującym meczu przegrały 1:3 z Holandią. Nasz męski zespół odpadł w 1/8 finału.

W latach 2009-2019 kobieca reprezentacja Polski, prowadzona w tamtym czasie przez trenerów Zbigniewa Nęcka i Michała Dziubańskiego, dość regularnie zdobywała medale DME. Zaczęło się od srebra w Stuttgarcie po finałowej porażce z Holenderkami, a w 2010 roku w Ostrawie sięgnęły po brąz. W kolejnej edycji w Gdańsku (2011) Biało-Czerwonych zabrakło wśród medalistek, ale na trzeci stopień "pudła" wróciły w edycji 2014 w Lizbonie. Ostatni jak dotąd krążek w kolorze brązowym wywalczyły w 2019 roku we francuskim Nantes.

Przed tegorocznymi mistrzostwami szkoleniowiec kadry Marcin Kusiński nie ukrywał, że w zasięgu - oczywiście przy dobrej grze - może być ćwierćfinał. Polki były rozstawione z szóstką, więc to byłoby adekwatne do obecnych możliwości. Inna sprawa, że na przykład niżej notowana Holandia przed turniejem w Chorwacji wzmocniła się niewidzianą od 6 lat na arenie międzynarodowej Li Jie. Z miejsca z dość przeciętnego zespołu "przeobraziła się" w kandydata do medalu, co potwierdziło się nad Adriatykiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Akceptuje swoje ciało. Tak zmieniła się jej sylwetka

Aby dojść do ósemki Polki musiały spełnić kilka warunków, a głównymi eliminacyjne zwycięstwa nad Węgierkami i Bułgarkami. Wychodząc z grupy z pierwszego miejsca zapewniły sobie rozstawienie i grę w 1/8 finału z drużyną - teoretycznie słabszą - z drugiej pozycji. Losowanie nie było wspaniałe, gdyż Natalia Bajor, Zuzanna Wielgos, Katarzyna Węgrzyn i Anna Brzyska trafiły na Austrię. W przypadku wygranej miały się zmierzyć o medal z Holandią lub Czechami.

Sprawa była jasna, nasze pingpongistki mogły sobie pozwolić na porażki (po dwie) z liderkami przeciwniczek, czyli Sofią Polcanovą i Li Jie, ale musiały triumfować w pozostałych pojedynkach. Ten scenariusz sprawdził się z Austrią. Zuzanna Wielgos i Natalia Bajor nie sprostały najlepszej rywalce, ale w pozostałych grach Polki były górą: obie pokonały Karoline Mischek, zaś Katarzyna Węgrzyn wygrała z Liu Yuan.

W ćwierćfinale nie do zatrzymania była defensorka Li Jie. To ta sama zawodniczka, z którą w 2015 roku w chińskim Suzhou nasza Li Qian wywalczyła brąz mistrzostw świata w deblu. Anna Brzyska z naturalizowaną Chinką uzbierała tylko osiem punktów, zaś Natalia Bajor zwyciężyła w pierwszym secie 11:5. Potem myliła się znacznie częściej od Li Jie i ostatecznie uległa jej 1:3. Wcześniej Zuzanna Wielgos nie sprostała Men Shuohan (1:3) i ten wynik w praktyce przesądził o niepowodzeniu z "Pomarańczowymi".

Szesnaście lat temu, kiedy reprezentantki Polski zagrały w finale DME, w składzie też mieliśmy dwie tenisistki stołowe pochodzące z Chin: Li Qian i Xu Jie. Razem z nimi grały Natalia Partyka, Katarzyna Grzybowska i Magdalena Szczerkowska. W ekipie Holandii zaś: Li Jiao, Li Jie i urodzona w Rosji Jelena Timina.

W DME 2025 szansę na "zakręcenie się" koło medalu miała męska kadra, trenowana przez Tomasza Redzimskiego. Tak się nie stało, ponieważ w grupie przegrała z będącymi w zasięgu Belgami 2:3; chociaż Polacy prowadzili 2:1, a w czwartej grze Miłosz Redzimski wygrał z Adrienem Rassenfosse 2-1... Zwycięstwo nad Finlandią 3:1 zapewniło miejsce w "16" i awans na przyszłoroczne MŚ w Londynie, ale z drugiej strony o ćwierćfinał Miłosz Redzimski, Marek Badowski, Maciej Kubik, Samuel Kulczycki i Rafał Formela dostali broniących tytułu Szwedów. Bez kontuzjowanego Trulsa Moregarda, ale z będącymi w wysokiej dyspozycji Antonem Kallbergiem (najlepszy wśród Skandynawów) i Kristianem Karlssonem (słabszy od Kallberga).

Na uwagę zasługuje wygrana Macieja Kubika z dawną siódmą rakietą świata Mattiasem Falckiem 3:1. To pingpongista, który w 2019 roku został indywidualnym wicemistrzem świata, a jeszcze pod nazwiskiem Karlsson - razem z Kristianem Karlssonem (nie są spokrewnieni) - zdobył mistrzostwo globu w grze podwójnej.

Wyniki reprezentacji Polski:

ćwierćfinał:

Polska - Holandia 1:3

Natalia Bajor - Britt Eerland 3:1 (11:4, 8:11, 13:11, 11:6)
Anna Brzyska - Li Jie 0:3 (1:11, 5:11, 2:11)
Zuzanna Wielgos - Men Shuohan 1:3 (9:11, 11:5, 7:11, 5:11)
Natalia Bajor - Li Jie 1:3 (11:5, 4:11, 3:11, 9:11)

1/8 finału:

Polska - Austria 3:2
Natalia Bajor – Karoline Mischek 3:0 (11:6, 11:7, 11:5)
Zuzanna Wielgos – Sofia Polcanova 0:3 (10:12, 16:18, 10:12)
Katarzyna Węgrzyn – Liu Yuan 3:1 (11:9, 11:9, 4:11, 11:6)
Natalia Bajor – Sofia Polcanova 1:3 (6:11, 11:6, 11:13, 7:11)
Zuzanna Wielgos – Karoline Mischek 3:1 (5:11, 11:7, 11:6, 11:8)

Polska - Szwecja 1:3
Marek Badowski - Anton Kallberg 0:3 (8:11, 7:11, 6:11)
Miłosz Redzimski - Kristian Karlsson 1:3 (9:11, 9:11, 11:9, 11:13)
Maciej Kubik - Mattias Falck 3:1 (11:7, 5:11, 14:12, 11:6)
Miłosz Redzimski - Anton Kallberg 1:3 (7:11, 7:11, 11:9, 6:11)

runda grupowa:

Polska - Węgry 3:0
Zuzanna Wielgos - Georgina Pota 3:2 (11:4, 11:8, 7:11, 11:13, 11:5)
Natalia Bajor - Judit Nagy 3:1 (11:7, 11:6, 10:12, 11:6)
Katarzyna Węgrzyn - Rebeka Nagy 3:1 (7:11, 11:7, 19:17, 11:6)

Polska - Bułgaria 3:1
Anna Brzyska - Maria Jowkowa 1:3 (11:3, 9:11, 10:12, 7:11)
Natalia Bajor - Cwetelina Georgiewa 3:1 (9:11, 11:6, 11:6, 11:6)
Katarzyna Węgrzyn - Kalina Hristowa 3:0 (11:9, 11:3, 11:9)
Natalia Bajor - Maria Jowkowa 3:1 (9:11, 11:9, 11:8, 11:9)

Polska - Finlandia 3:1
Marek Badowski - Aleksi Rasanen 3:0 (11:8, 11:6, 11:8)
Miłosz Redzimski - Benedek Olah 3:0 (11:9, 11:9, 11:8)
Samuel Kulczycki - Alex Naumi 1:3 (5:11, 12:10, 16:18, 7:11)
Miłosz Redzimski - Aleksi Rasanen 3:0 (11:2, 11:7, 12:10)

Polska – Belgia 2:3
Miłosz Redzimski – Cedric Muytinck 3:2 (6:11, 11:7, 11:3, 7:11, 11:7)
Maciej Kubik – Adrien Rassenfosse 1:3 (11:7, 6:11, 5:11, 10:12)
Marek Badowski – Martin Allegro 3:0 (11:4, 11:8, 11:6)
Miłosz Redzimski – Adrien Rassenfosse 2:3 (11:9, 9:11, 11:8, 8:11, 6:11)
Maciej Kubik – Cedric Nuytinck 2:3 (10:12, 9:11, 11:8, 11:9, 8:11)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści