Z powodu koronawirusa zamykane i poddawane kwarantannie są całe miasta. Odwołano już także szereg imprez sportowych, w tym Grand Prix Chin Formuły 1 czy Halowe Mistrzostwa Świata w lekkoatletyce, które miały się odbyć w Nankin.
Problemy dotknęły także reprezentantkę Polski w tenisie stołowym Li Qian. 34-latka nie może trenować, ani wrócić do kraju. - W mieście Nanchang, gdzie na co dzień przebywa, ogłoszono zakaz wychodzenia z domów. Tylko co dwa dni osoba ze specjalną przepustką może wyjść po zakupy - powiedział trener reprezentacji Zbigniew Nęcek w rozmowie z "Faktem".
- Li nie ruszy się bez swojego synka. Poza tym coraz mniej jest połączeń z Chinami, a osobną kwestią byłaby kwarantanna. Gdzie ma mieć miejsce? (...) Pytań jest mnóstwo - dodał Nęcek.
Na tę chwilę Siarka Tarnobrzeg musi sobie radzić w rozgrywkach bez Li Qian oraz Gu Ruochen.
Czytaj także:
Znamy godziny meczów polskich siatkarzy na igrzyskach olimpijskich!
Andżelika Kerber i Alexander Zverev chcą grać razem miksta. Tenisistka marzy o roli chorążego
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty