Piękny gest Natalii Partyki. Poszła w ślady Marii Andrejczyk

East News / RAFAL OLEKSIEWICZ/REPORTER / Na zdjęciu: Natalia Partyka
East News / RAFAL OLEKSIEWICZ/REPORTER / Na zdjęciu: Natalia Partyka

Natalia Partyka wywalczyła swoje szóste złoto podczas zakończonych już paraolimpijskich zmagań w Tokio. Tenisistka postanowiła oddać swój medal do licytacji. Cel jest szczytny.

Podczas igrzysk paraolimpijskich w Tokio Natalia Partyka wywalczyła brązowy medal w singlu oraz złoto w deblu z Karoliną Pęk. Nieco rozczarował ją medal w singlu, bowiem została przerwana jej długa seria zwycięstw.

Kiedy już powróciła do kraju, zdecydowała się, że odda złoty krążek. Jak poinformował Michał Pol, tenisistka stołowa oddaje go na licytacje, a kwota, jaka zostanie za niego zapłacona, zostanie przekazana na Fundusz Stypendialny Natalii Partyki.

Miał on stracić finansowanie. Oddając swój medal olimpijski zawodniczka chce zdobyć fundusze, które później pomogą kolejnym młodym sportowcom. Cena wywoławcza to 100 tysięcy złotych.

[facebook-post]https://www.facebook.com/fundusznataliipartyki/posts/2072496146221919[/faceboo-post]

Partyka poszła więc drogą Marii Andrejczyk, która po zdobyciu medalu w Tokio oddała go na licytację. Przypomnijmy, że firma Żabka wylicytowała go, a następnie zwróciła właścicielce.

Andrejczyk była jedną ze stypendystek Funduszu Natalii Partyki podczas I edycji konkursu stypendialnego. Fundusz pomógł też m.in. Kamili Żuk (biathlon), Elżbiecie Wójcik (boks olimpijski) czy Izabeli Marcisz (biegi narciarskie).

Czytaj też:
Olbrzymi pech Polki w Tokio! Jedna setna sekundy i miałaby medal (wideo)
Reprezentanci Polski na igrzyskach wyróżnieni. Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu

Komentarze (0)