Przez lata reprezentowała Rosję jako Daria Gawriłowa. W 2015 r. otrzymała obywatelstwo australijskie, mieszka w Melbourne, a w 2021 r. wyszła za mąż za tenisistę z Australii - Luke'a Saville. Z perspektywy Antypodów Daria Saville - obecnie 127. zawodniczka rankingu WTA - często zabiera głos na temat brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę.
"Rosjo, zakończ tę wojnę" - napisała na Twitterze 26 lutego, dwa dni po tym, jak Władimir Putin wydał rozkaz o rozpoczęciu wojny.
Teraz 28-letnia Saville wypowiedziała się na temat decyzji organizatorów Wimbledonu. Przypomnijmy, że na kortach trawiastych w Londynie nie będą mogli wystąpić tenisiści z Rosji i Białorusi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie
- Zdecydowanie wspieram tenisistów z Ukrainy. Wyobraź sobie, że nie masz domu. Są gorsze rzeczy niż brak możliwości gry w Wimbledonie - powiedziała Saville cytowana przez australijską agencję AAP.
Urodzona w Moskwie tenisistka przyznała, że ma także wiele przyjaciółek wśród Rosjanek, np. Darię Kasatkinę. - Z jednej strony chciałabym, żeby zagrała w Wimbledonie, z drugiej oni (Rosjanie - przyp. red.) także rozumieją tę decyzję - dodała.
Saville zdaje sobie sprawę, że jej szczerość ws. rosyjskiej inwazji będzie mieć konsekwencje. - Już tak naprawdę nie mogę wrócić do Rosji - przyznała.
Obecnie Rosjanka z australijskim paszportem rywalizuje na kortach Rolanda Garrosa. Wygrała pierwszy mecz z Greczynką Valentini Grammatikopoulou (6:1, 6:2), a w drugiej rundzie zmierzy się z Czeszką Petrą Kvitovą.
Czytaj także: Rosjanka ujawnia. "Ostrzegali, że nas w Polsce nienawidzą"
Czytaj także: Djoković krytykuje zakaz dla Rosjan. "W ogóle tego nie popieram"