Kibice mogli się zdenerwować. Chodzi o mecz Hurkacza w Eurosporcie

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Fani tenisa w Polsce w czwartkowe popołudnie cierpieli na kłopot bogactwa. Równocześnie mecze rozgrywali Hubert Hurkacz oraz Iga Świątek. Nie wszyscy mogą być zadowoleni z tego, co zrobił Eurosport, mający prawa do transmitowania Rolanda Garrosa.

Niemal dokładnie o godz. 15:00 na korcie pojawił się Hubert Hurkacz. Jego rywalem był Marco Cecchinato, uwielbiający grę na mączce. Wydawało się, że spotkanie to będzie długie i zacięte, ale ostatecznie Polak nie miał nawet słabszych momentów i stracił zaledwie siedem gemów w trzech setach.

Niestety nie wszyscy mieli okazję to zobaczyć w telewizji. Eurosport pokazywał to spotkanie w swoim głównym kanale. Kiedy jednak o godz. 16:15 swoje spotkanie z Alison Riske rozpoczęła Iga Świątek, to przeniesiono się z transmisją właśnie na kort Suzanne Lenglen.

Nie było w tym nic dziwnego, wszak to liderka rankingu WTA. Jednak mecz Hurkacza był od tej pory dostępny już tylko w aplikacji Player.pl, gdzie do oglądania spotkań potrzebne jest wykupienie abonamentu. W tym samym czasie w kanale Eurosport 2 trwała relacja z kolejnego etapu Giro d'Italia.

Końcówki meczu Hurkacza widzowie Eurosportu nie mogli więc już obejrzeć, a komentatorzy poinformowali tylko o wyniku i wygranej tenisisty z Wrocławia.

Czytaj też:
Andy Murray skomentował brak punktów na Wimbledonie. "Kibiców to nie interesuje"
Rzuciła rakietą, która trafiła w dziecko

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Źródło artykułu: