Zaskoczył sam siebie. Nie do uwierzenia, co zrobił Hurkacz

Twitter / Roland Garros / Na zdjęciu: akcja Huberta Hurkacza
Twitter / Roland Garros / Na zdjęciu: akcja Huberta Hurkacza

Hubert Hurkacz awansował do IV rundy Rolanda Garrosa. W sobotę pokonał Davida Goffina 7:5, 6:2, 6:1. W trakcie spotkania popisywał się efektownymi zagraniami. Jedno z nich zaskoczyło samego Polaka.

Niespełna dwóch godzin Hubert Hurkacz potrzebował, aby wyeliminować z Rolanda Garrosa Davida Goffina. Belg postawił się rywalowi tylko w pierwszym secie - w dwóch kolejnych urwał łącznie zaledwie trzy gemy.

W pierwszej partii Polak popisał się niezwykle efektowną akcją, którą wyraźnie zaskoczył sam siebie.

W trakcie długiej wymiany obaj tenisiści zmusili się do biegania. Akcja w końcu przeniosła się pod siatkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Goffin zagrał długą piłkę i wydawało się, że zapisze przy swoim nazwisku kolejny punkt. 25-letni wrocławianin nie zamierzał jednak odpuszczać.

Dobiegł do piłki i odbił ją, stojąc przy tym tyłem do rywala. Przelobował Belga i w ten sposób zdobył punkt, po czym ekspresyjnie okazał radość.

W całym spotkaniu wygrał 7:5, 6:2, 6:1 i awansował do IV rundy Rolanda Garrosa. Jego rywalem będzie rozstawiony z "ósemką" Casper Ruud lub Lorenzo Sonego.

Czytaj także:
Polska para zastopowana w Roland Garros. Rozstawiony duet był za mocny
Pierwsze opinie po meczu Świątek. "Przetrwała kilka trudnych momentów"

Komentarze (0)