Za Igą Świątek bardzo wymagający sprawdzian. Polska tenisistka musiała odrabiać straty w pojedynku 1/8 finału Roland Garros. Nadspodziewanie duże problemy sprawiła jej 19-letnia Qinwen Zheng. Chinka to jedna z najlepiej zapowiadających się tenisistek młodego pokolenia. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy awansowała o ponad 500 pozycji w rankingu WTA.
W starciu ze Świątek pokazała się ze świetnej strony. W pierwszej partii wytrzymała szaleńcze tempo i potrafiła kąśliwie odpowiadać na ataki Polki. Choć przegrywała 2-5, wygrała pierwszą partię 7:6(5).
Juan Ignacio z Chile, najsłynniejszy kibic Polki, który zbiera wszystkie statystyki na jej temat, zauważył, że 20-latka nigdy nie przegrywała setów, w których serwowała po zwycięstwa. Tym razem sytuacja wymknęła się jednak Świątek spod kontroli i na korcie centralnym w Paryżu zrobiło się nerwowo.
She failed to serve a set out against Pegula, Lys, Azarenka, Andreescu, Tsurenko, now Zheng. This was not something that was happening to her before. She just never got broken when serving for a set or match. Fortunately she never lost those sets, but I don't know about now...
— Juan Ignacio (not just Juan) (@juanignacio_ac) May 30, 2022
Na szczęście drugi set to już dominacja naszej reprezentantki. Świątek lepiej zniosła trudy pierwszej partii i jeszcze raz dała się poznać jako najlepiej przygotowana tenisistka pod kątem fizycznym.
- Intensywność pierwszego seta zabójcza dla Chinki, a dla Igi to chleb powszedni - napisał na Twitterze Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski w rozgrywkach Billie Jean King Cup.
Intensywność 1 seta dla Chinki zabójcza a dla Igi chleb powszedni.
— Dawid Celt (@CeltDawid) May 30, 2022
Wydawało się ze momentum będzie po stronie Zheng ale nic bardziej mylnego.
Reakcja Polki najlepsza z możliwych.@rolandgarros
Na różnice w przygotowaniu fizycznym obydwu zawodniczek zwrócili też uwagę obecni na miejscu dziennikarze, m.in. Cezary Gurjew z Polskiego Radia.
Intensywnosc gry @iga_swiatek zabiera tlen rywalce
— Cezary Gurjew (@CezaryGurjew) May 30, 2022
Chinka długo przeżywała kryzys, ale w trzecim secie złapała jeszcze drugi oddech. Znów potrafiła postawić się Świątek, lecz w przeciwieństwie do pierwszego seta, tym razem trzygemowa zaliczka okazała się wystarczająca. Świątek przy stanie 5:2 zwieńczyła dzieło i wykorzystała pierwszą piłkę meczową.
- Jakkolwiek będzie to wyświechtane powiedzenie, to takimi meczami też wygrywa się wielkie turnieje. Czasem pewnie takie zwycięstwa smakują lepiej niż te kolejne sety 6:0 - napisał Maciej Łuczak, dziennikarz portalu Meczyki.
Jakkolwiek będzie to wyświechtane powiedzenie, to takimi meczami też wygrywa się wielkie turnieje. Czasem pewnie takie zwycięstwa smakują lepiej niż te kolejne sety 6:0.
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) May 30, 2022
Ważna była reakcja po pierwszym secie i za to brawa dla Igi.
Dla Polki wygrana z Zheng była 32. zwycięstwem z rzędu. Tym samym Świątek dogoniła pod tym względem Justine Henin, co od razu odnotował oficjalny profil organizacji WTA. W XXI wieku dłuższą serię zwycięstw miała tylko Serena Williams.
Iga Swiatek’s three-set win over Zheng Qinwen is her 32nd consecutive win, tying her with Justine Henin for the third-longest streak since 2000.
— WTA Insider (@WTA_insider) May 30, 2022
Swiatek has won her last 8 QFs. Her last lost at this stage came at 2021 #RolandGarros to Maria Sakkari. https://t.co/G9AU4HyJSY
O zwycięstwo numer 33 Iga Świątek postara się w środę. Rywalką Polki będzie Amerykanka Jessica Pegula.