Paula Badosa w ostatnim czasie nie grała na najwyższym poziomie. Przełamanie miało nastąpić podczas Rolanda Garrosa. Hiszpanka wygrała dwa spotkania, ale w III rundzie walczyła nie tylko z Weroniką Kudiermietową, ale również z kontuzją. Badosa przegrała pierwszego seta, a w drugim skreczowała przy stanie 1:2.
Czwarta rakieta świata już nie pierwszy raz w tym sezonie zrezygnowała z dokończenia meczu. Pod koniec marca podczas turnieju w Miami poddała się w ćwierćfinałowym spotkaniu z Jessicą Pegulą.
Wówczas uraz nie spowodował u Badosy dłuższej przerwy. Teraz niestety będzie inaczej. Hiszpańska telewizja Esport3 poinformowała, że triumfatorka Indian Wells 2021 nie zagra na zawodowych kortach od trzech do pięciu tygodni. Media zwracają uwagę na istotną kwestię związaną z przerwą od gry.
ZOBACZ WIDEO: Bajkowe zaręczyny. Piękna WAGs z Premier League powiedziała "tak"
Najprawdopodobniej bowiem Badosa opuści zarówno turniej WTA 500 w Berlinie, jak i rywalizację na kortach w Eastbourne. Obie imprezy są rozgrywane na trawie, a to sprawia, że hiszpańska tenisistka może mieć problem z przygotowaniami do Wimbledonu, który rozpocznie się już 27 czerwca.
W tym sezonie największym sukcesem Badosy jest zwycięstwo w turnieju WTA 500 w Sydney. 24-latka pokonała w wielkim finale Barborę Krejcikovą.
Czytaj także:
Dwa sety w starciu amerykańskich tenisistek. Życiowy sukces nastolatki