W środę Iga Świątek rozprawiła się z Jessicą Pegulą 6:3, 6:2 i awansowała do półfinału Rolanda Garros. Tym razem na kolejne spotkanie Polki nie trzeba będzie długo czekać.
O awans do finału tenisistka z Raszyna powalczy już w czwartek. Jej rywalką będzie Daria Kasatkina. Spotkanie na korcie głównym rozpocznie się po zakończonym mikście, na pewno nie przed godziną 15:00.
W porównaniu do poprzednich meczów Świątek to duża zmiana, bowiem dotychczas Polka grała mecze co dwa dni. Najlepsza obecnie tenisistka na świecie przyznała w pomeczowym wywiadzie z Eurosportem, że krótszy odpoczynek jest nawet zaletą.
- Cieszę się, że ten mecz jest w czwartek, bo lubię być w takim meczowym rytmie - powiedziała Świątek.
Jej następna rywalka - Kasatkina dotychczas nie przegrała w Roland Garrosie żadnego seta. Jednak trzy ostatnie bezpośrednie spotkania przegrała z Polką 0:2. Zwyciężyła jedynie na nawierzchni trawiastej w Eastbourne.
Przeczytaj także:
Trwa passa Igi Świątek. Rekord Sereny Williams o krok
Iga Świątek z kolejnym zwycięstwem. Z tego cieszy się najbardziej
ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok