Marin Cilić sprawił jedną z największych niespodzianek Roland Garros 2022 i w IV rundzie wyeliminował wicelidera rankingu, Daniła Miedwiediewa. W ćwierćfinale stanął naprzeciw kolejnego wysoko notowanego tenisisty z Moskwy, rozstawionego z numerem siódmym Andrieja Rublowa. Doświadczony Chorwat znów wzniósł się na wyżyny i zwyciężył 5:7, 6:3, 6:4, 3:6, 7:6(2).
Obaj od początku obrali identyczną taktykę. Mocno serwowali, a w wymianach starali się grać agresywnie, najczęściej potężnie uderzając z forhendu. O losach setów rozstrzygały pojedyncze przełamania, a po czterech partiach i trzech godzinach rywalizacji był remis 2-2.
Mecz trzymał w napięciu, a w końcówce piątej odsłony emocje sięgnęły zenitu. W dziesiątym gemie Cilić wywalczył meczbola, lecz trafił z forhendu w siatkę. Z kolei przy stanie 5:5 Chorwat obronił się przed przełamaniem. Ostatecznie wszystko musiało rozstrzygnąć się w super tie breaku.
ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok
Decydująca rozgrywka była popisem Cilicia. Mistrz US Open z 2014 roku uchwycił wspaniały rytm, zasypywał rywala gradem niszczących serwisów, returnów i forhendów. W efekcie od wyniku 1-2 zdobył dziewięć punktów z rzędu i mógł cieszyć się z triumfu.
Mecz trwał cztery godziny i dziesięć minut. W tym czasie Cilić zaserwował 33 asy, dwa razy został przełamany, wykorzystał dwa z siedmiu break pointów, posłał aż 88 zagrań kończących i popełnił 77 niewymuszonych błędów. Z kolei Rublowowi zapisano 15 asów, 35 uderzeń wygrywających oraz 31 pomyłek własnych.
Tym samym w wieku 33 lat Cilić pierwszy raz w karierze dotarł do 1/2 finału Rolanda Garrosa. Ogółem to dla niego szósty wielkoszlemowy półfinał, a pierwszy od 2018 roku, gdy wystąpił w finale Australian Open.
O finał, w piątek, rozstawiony z numerem 20. Chorwat zmierzy się z lepszym z pary Casper Ruud - Holger Rune.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
środa, 1 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Marin Cilić (Chorwacja, 20) - Andriej Rublow (7) 5:7, 6:3, 6:4, 3:6, 7:6(2)