W piątek Martyn Pawelski mógł zostać trzecim reprezentantem Polski, który osiągnie finał juniorskiego Rolanda Garrosa. W 2006 roku tytuł w Paryżu wywalczyła Agnieszka Radwańska, a dwa lata później do finału dotarł Jerzy Janowicz. 17-letni gliwiczanin nie wykorzystał jednak szansy. Po trzysetowym pojedynku przegrał z młodszym o rok Gillesem Arnaudem Baillym 6:1, 1:6, 2:6.
Pawelski zaprezentował w piątek dwa oblicza. Na początku pierwszego seta z trudem utrzymał serwis. Potem zaatakował Belga w czwartym i szóstym gemie, dzięki czemu pewnie zamknął premierową odsłonę.
Przy stanie 1-0 w setach dla Polaka gra została przerwana z powodu opadów deszczu. Po wznowieniu Pawelski nie prezentował wysokiej jakości. Popełniał sporo błędów, a Bailly wygrał od wyniku po 1 pięć gemów z rzędu. Historia powtórzyła się w decydującej odsłonie. Belg znów postarał się o dwa przełamania i w pełni kontrolował sytuację na korcie. To on awansował do finału i powalczy w sobotę o tytuł z Francuzem Gabrielem Debru.
ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"
Po paru godzinach przerwy na odpoczynek Pawelski jeszcze raz wyszedł na kort. Tym razem wspólnie ze Słowakiem Peterem Nadem powalczył o finał debla. Rozstawieni z drugim numerem Gonzalo Bueno i Ignacio Buse okazali się zbyt mocnymi przeciwnikami. Peruwiańczycy wygrali pewnie w zaledwie 54 minuty 6:1, 6:4. Tym samym to oni zagrają w sobotę o trofeum z najwyżej rozstawioną litewsko-chorwacką parą Edas Butvilas i Mili Poljicak.
Warto zaznaczyć, że Pawelski po raz pierwszy w karierze zagrał w juniorskim Wielkim Szlemie, dlatego półfinał singla i debla jest jego wielkim sukcesem w tej kategorii wiekowej. Paryż kojarzy mu się bardzo dobrze, bowiem pięć lat temu wygrał tutaj zawody Longines Future Tennis Aces.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny
piątek, 3 czerwca
półfinał gry pojedynczej juniorów:
Gilles Arnaud Bailly (Belgia) - Martyn Pawelski (Polska) 1:6, 6:1, 6:2
półfinał gry podwójnej juniorów:
Gonzalo Bueno (Peru, 2) / Ignacio Buse (Peru, 2) - Martyn Pawelski (Polska) / Peter Nad (Słowacja) 6:1, 6:4
Czytaj także:
Czy ktoś ją zatrzyma? Iga, jesteś wielka!
Iga Świątek poznała rywalkę w finale