To może być jego 22. tytuł w karierze. Rafael Nadal w niedzielę zagra w finale Rolanda Garrosa o swoje 14. zwycięstwo w paryskim turnieju. Jego półfinał trwał ponad trzy godziny, a nie rozegrał nawet dwóch setów. Niestety przy piłce na 6:6 w drugiej partii Alexander Zverev doznał fatalnie wyglądającej kontuzji kostki.
Jednak nie tylko Niemiec miał problemy zdrowotne w tym meczu. Widać było, że stopa dokucza mocno także samemu Nadalowi, a momentami w jego obozie panowały minorowe nastroje. Zapewne z obawy o jego stan zdrowia.
- Wolałbym przegrać finał i dostać nową stopę. Byłbym bardzo szczęśliwy w moim życiu z nową stopą. Zwycięstwa są piękne, ale życie jest czymś zdecydowanie ważniejszym niż jakikolwiek tytuł. Zwłaszcza po karierze, którą miałem - powiedział Rafael Nadal na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok
Pojawiały się nawet informacje, że po tegorocznym turnieju w Paryżu może zakończyć zawodową karierę. Sam zawodnik zdementował jednak te pogłoski. - Ufam i mam nadzieję, że będę w stanie tu wrócić - powiedział w rozmowie z hiszpańską telewizją TVE.
Jak donosi hiszpańska "Marca", z powodów zdrowotnych Nadal zdecyduje się jednak na odpuszczenie tegorocznych zmagań w Wimbledonie. Turniej w Londynie odbędzie się między 27 czerwca a 11 lipca.
Czytaj więcej:
Piękne słowa Igi Świątek o swojej rywalce. "Miała tylko 14 lat"
Co za akcja w kluczowym momencie! Nadal pokazał wielki kunszt [WIDEO]