Danił Miedwiediew nie przepada za grą na trawie, ale podczas turnieju ATP w Den Bosch radzi sobie bardzo dobrze. W trzech rozegranych meczach moskwianin nie stracił jeszcze seta. W sobotę pokonał 7:5, 7:5 Adriana Mannarino, mistrza poprzedniej edycji Libema Open (z 2019 roku), i wywalczył awans do finału.
- Adrian grał dobrze i w niektórych momentach bywałem bezradny. Ale ja robiłem swoje i wykonałem dobrą pracę - mówił, cytowany przez atptour.com, wicelider światowego rankingu, który w sobotę zapisał na swoim koncie cztery asy i pięć przełamań.
Dla 26-letniego Miedwiediewa to 24. w karierze finał w głównym cyklu, a drugi w obecnym sezonie. Jeśli wygra, zdobędzie 14. tytuł, drugi na trawie i pierwszy w 2022 roku.
Nigdy w historii w finale Libema Open nie zmierzyło się dwóch najwyżej rozstawionych tenisistów. I w tym roku ta tradycja zostanie zachowana. Finałowym rywalem oznaczonego numerem pierwszym Miedwiediewa nie będzie bowiem Felix Auger-Aliassime, turniejowa "dwójka". Kanadyjczyk przegrał 3:6, 6:1, 6:7(5) z rewelacją imprezy, notowanym na 205. miejscu w rankingu Timem van Rijthovenem.
Pokonując aktualnie dziewiątego w rankingu Augera-Aliassime'a, 25-letni Holender odniósł największe zwycięstwo w karierze. Został również pierwszym reprezentantem gospodarzy w finale Libema Open od 2009 roku, gdy o tytuł zagrał Raemon Sluiter.
Niedzielny finał (początek o godz. 14:30) będzie pierwszym pojedynkiem pomiędzy Miedwiediewem a van Rijthovenem w głównym cyklu. Zwycięzca otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 98,5 tys. euro premii finansowej.
Libema Open, Den Bosch (Holandia)
ATP 250, kort trawiasty, pula nagród 648,1 tys. euro
sobota, 11 czerwca
półfinał gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (1) - Adrian Mannarino (Francja) 7:5, 7:5
Tim van Rijthoven (Holandia, WC) - Felix Auger-Aliassime (Kanada, 2) 6:3, 1:6, 7:6(5)
Kamil Majchrzak zadebiutował na kortach Queen's Clubu. Zagrał z dawnym mistrzem imprezy