Niemiec wygrał w finale z Georgijem Krawczenką, który był rozstawiony z numerem trzecim. W pierwszym secie zwyciężył Ukrainiec, ale później nie potrafił dokończyć dzieła. Timo Stodder opanował nerwy i przejął kontrolę nad wydarzeniami na korcie. W drugiej partii wygrał 6:2, a w trzeciej, zaciętej, triumfował 7:5. Tym samym to on okazał się najlepszy w Bytomiu.
Timo Stodder przystąpił do rywalizacji w Bytomiu z numerem czwartym. W półfinale wyeliminował ostatniego reprezentanta Polski, Szymona Kielana.
Miłym dla gospodarzy wydarzeniem była deblowa wygrana Olafa Pieczkowskiego. Polak grał z Jakubem Mansikiem i choć nie byli oni rozstawieni, poradzili sobie z wszystkimi przeciwnikami. W finale polsko-czeski duet wygrał z najwyżej rozstawionymi Australijczykami w dwóch wyrównanych setach. Pokonali Matthewa Christophera Romiosa i Brandona Walkina 7:6 7:5.
Bytom Cup, Bytom (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 15. tys. dolarów
Niedziela, 12 czerwca
Finał gry pojedynczej:
Timo Stodder (Niemcy, 4) - Georgij Krawczenko (Ukraina, 3) 2:6, 6:2, 7:5
Finał gry podwójnej:
Jakub Mensik / Olaf Pieczkowski (Czechy / Polska) - Matthew Christopher Romios / Brandon Walkin (Australia, 1) 7:6 (3), 7:5
Czytaj także: Udana inauguracja sezonu na trawie w wykonaniu Huberta Hurkacza. Polak wciąż w poszukiwaniu pełnego komfortu
Czytaj także: Wieczorne granie w Walencji. Dwa sety Mai Chwalińskiej
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek ma problem. Cała nadzieja w trenerze