Co za osiągnięcie Hurkacza! Tylko popatrz

Hurkacz zabrał głos na temat meczu z Rosjaninem. Na to się nastawia

Zwycięstwo nad liderem światowego rankingu ATP, decydujące o triumfie w turnieju smakuje najlepiej. Może pochwalić się tym Hubert Hurkacz, który w dwóch setach pokonał Daniła Miedwiediewa (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).

Niedzielne spotkanie było piątym finałem w turnieju ATP dla polskiego tenisisty. Imponuje fakt, że w swojej karierze wszystkie dotychczas wygrał. Pierwsze z nich w amerykańskim Winston-Salem trzy lata temu.

Później przyszły zwycięstwa w Delray Beach, Miami oraz Metz. Co ciekawe - każde z nich na twardej nawierzchni. Triumf w Halle był więc jeszcze bardziej szczególny. Hubert Hurkacz znajduje się w naprawdę doborowym towarzystwie.

Według serwisu Tennis TV pierwszych pięć swoich finałów w turniejach ATP wygrało bowiem tylko sześciu tenisistów: Carlos Alcaraz, Martin Klizan, Ernest Gulbis, Sjeng Shalken, Andrej Miedwiediew oraz Thomas Enqvist. W niedzielę do tego grona dołączył właśnie wrocławianin.

Polscy kibice liczą na to, że świetnie pójdzie mu także w Londynie. Już pod koniec czerwca rozpocznie się tegoroczna edycja Wimbledonu. W poprzednim roku Hubert Hurkacz dotarł do półfinału, w którym przegrał z Matteo Berrettinim.

Zobacz też:
Magda Linette udanie zainaugurowała zmagania w Eastbourne
Potwierdził klasę. Matteo Berrettini obronił tytuł w Londynie

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek szczerze o marzeniach z dzieciństwa. "Nie wyobrażałam sobie siebie z trofeami"