Rozgrywany w Londynie Wimbledon to najbardziej tradycyjny turniej tenisowy świata. Wszystko tam odbywa się od dziesięcioleci w ten sam sposób, a jakiekolwiek zmiany przyjmowane są z ogromną krytyką przez fanów. Wszyscy wiemy, że na trawiastych kortach należy ubierać się na biało, a tradycyjną przekąską są truskawki z bitą śmietaną.
Jednak w ostatnich latach dochodzi do coraz większych zmian. Krytykowane było m.in. usunięcie przedrostków "pani" i "panna" z tablicy zwycięzców. Jak informuje "The Sun", teraz na organizatorów wylała się fala krytyki po tym, jak na obiekcie pojawiła się neutralna płciowo toaleta.
Okazuje się, że taka toaleta pojawiła się w strefie dla personelu. Fani jednak obawiają się, że to kolejne zerwanie z tradycją. "Ten ruch jest niepotrzebny", "Wimbledon to tradycja, nie musi podążać za każdą modą" - cytuje opinie kibiców portal gbnews.uk.
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski
Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy organizatora Wimbledonu, który uspokoił fanów, że takie toalety nie będą instalowane w całym kompleksie.
Tegoroczny Wimbledon rozpocznie się w poniedziałek 27 czerwca. W pierwszej rundzie zagra w singlu aż siedmioro reprezentantów Polski. Kibice największe nadzieje wiążą z występem Igi Świątek i Huberta Hurkacza, którzy wymieniani są w gronie faworytów do końcowego triumfu.
Czytaj także:
Rok temu zawiesiła karierę, a teraz zagra w Wimbledonie. Czas na debiut rówieśniczki Igi Świątek
Novak Djoković ponownie wygra Wimbledon? Pokrzyżować szyki może mu Hubert Hurkacz