Cornet zachwycona Świątek. "To znakomita ambasadorka"
Alize Cornet wyeliminowała Igę Świątek w III rundzie Wimbledonu. Francuzka po meczu nie szczędziła komplementów Polce. - Jestem jej wielką fanką - powiedziała.
W drugim secie Świątek prowadziła już nawet 2:0 i 40:15, ale Cornet szła jak burza i zdołała odwrócić losy partii jak i całego meczu. To ona zagra w IV rundzie Wimbledonu.
Po meczu obie panie wymieniły się uprzejmościami. Cornet nie szczędziła komplementów Idze Świątek.
- Jestem jej wielką fanką! To znakomita ambasadorka tenisa i kapitalna zawodniczka - powiedziała Alize Cornet tuż po pokonaniu Polki. - Miałam świadomość tego, że gdzie, jak nie tutaj, w Wimbledonie. Można było zauważyć, że Iga nie czuje się tak komfortowo, jak na innych nawierzchniach - oceniła.
Dla 32-latki to powtórzenie najlepszego wyniku w Londynie. Do najlepszej szesnastki awansowała tylko raz - w 2014 roku. - Jestem jak wino, im starsza tym lepsza! Przed ośmiu laty właśnie tu, na tym samym korcie, pokonałam również Serenę Williams - wspomniała.
Czytaj więcej:
Polacy na trzech kontynentach. Weronika Falkowska zagrała w Niemczech
Znamy finalistów turnieju we Wrocławiu. Polak przed szansą na pierwszy tytuł
Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com
-
Adela Rozen Zgłoś komentarz
Dziwne że pismaki jeszcze nie wymyślyły nowych rekordów Świątek coś jak magistrowi ? :-) -
Pepe2000 Zgłoś komentarz
pewnym momencie jest to już "walka z wiatrakami". Iga w tym roku bardzo wiele osiągnęła i może być z siebie dumna, przy okazji dając wiele radości polskim kibicom. Kiedyś musi nadejść gorszy okres i akurat wypadło to teraz, dlatego nie ma co lamentować i narzekać, tylko trzeba wspierać Igę. -
W Iesław Dębski Zgłoś komentarz
bezmyślnie. Oby nie było jeszcze gorzej. - Czyżby nastąpił przesyt tenisa o to jest pytanie. Ja uważam, że "wpadki" to normalka nie tylko w sporcie, ale cały turniej to IGA przechodziła męczarnie. -
Katr Zgłoś komentarz
Nie bylo w niej wielkiej chęci do gry, nie wróży to dobrze na daleką przyszłość. Brak determinacji, chęci nauki "trawy" -
jupp Zgłoś komentarz
porażka nie boli. Boli słabiutki poziom tenisa zaprezentowany przez Igę, będący skutkiem słabego przygotowania do turnieju. Odpowiedzialność spada na Wiktorowskiego. -
stefan w-wa Zgłoś komentarz
trawa to nie sztuczna nawieżchnia. inaczej stopy. piłka po osdbiciu inacze śmiga. -
pkris1970 Zgłoś komentarz
A może Iga chciała przegrać ? Istnieje taka możliwość ? -
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
bo nie będzie miała motywacji. I gdyby Iga nie chciała przegrać w najbliższej przyszłości to tak by zrobiła. Przez bukmacherów była uznawana za główną faworytkę, mimo że sama mówiła, że nie uważa sama siebie za faworytkę bo nie czuje tej nawierzchni. Myślę jednak, że stało się dobrze, nic tak dobrze nie uczy jak porażki. Iga wróci mocniejsza niż kiedykolwiek, to pewne. Nie ma tragedii bo w poprzednim roku doszła do IV rundy, a teraz odpadła w III - więc uzyskała podobny wynik. Natomiast trzeba się zacząć martwić Hurkaczem. Tzw "eksperci" w Polsat Sport umieścili go w gronie faworytów do wygrania całego turnieju, tylko dlatego, że wygrał turniej na trawie przed Wimbledonem. A przecież nigdy jeszcze nie było tak, żeby Hurkacz zagrał na wysokim poziomie dwa turnieje z rzędu (jak Adaś Małysz mawiał: trza oddać dwa równe skoki). Gdy wygrał jakiś turniej i pojechał na następny to zawsze była klapa, odpadał już na samym początku. Hurkacz to najbardziej niestabilny tenisista z TOP20. Igę Świątek zwycięstwa turniejowe wzmacniają, a Hubiego osłabiają. -
yes Zgłoś komentarz
oficjalnych spotkaniach? Po wyeliminowaniu z turnieju ma taką okazję ;) -
Tomasz Mroński Zgłoś komentarz
niewymuszone" z rakietą nr 37. w stosunku 7:33.....