Dantejskie sceny w Wimbledonie. Interweniowała policja
Wimbledon jest świętem sportu, ale kilka osób zrobiło wiele, by je popsuć. Mowa o ochroniarzach, którzy pobili się między sobą na oczach kibiców.
Według "Daily Mail" bójka trwała długo, a zaniepokojeni kibice wezwali policję. Dziennikarze podkreślają, że niektórzy fani nie zdawali sobie sprawy, że kłótnia zawiązała się pomiędzy pracownikami ochrony. Przed kortem było słychać bowiem okrzyki: "Niech ktoś wezwie ochronę".
- To krępujące. Walka przed fanami nie jest czymś dobrym. Zaszkodziło to reputacji firmy. Nie mogę uwierzyć, że oni to zrobili - powiedział jeden z członków firmy dla "Daily Mail".
Policyjne śledztwo jest w toku. Mężczyźni uczestniczący w bójce zostali aresztowani, ale później zwolniono ich za kaucją do końca lipca. Organizatorzy turnieju oraz firma ochroniarska jak na razie nie wydali oświadczenia w tej sprawie.
Żaden z ochroniarzy nie odniósł obrażeń. Do zdarzenia doszło kilka dni temu.
Czytaj także:
Co za słowa triumfatorki US Open o Idze Świątek. Tak prognozuje najbliższe lata