Z dwóch półfinałów został jeden. Novak Djoković powalczy z nadzieją gospodarzy

PAP/EPA / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković doskonale zna smak dużych meczów w Wimbledonie. Jego półfinałowy przeciwnik Cameron Norrie pisze nową dla siebie historię. W piątek tenisiści powalczą o drugie miejsce w finale turnieju wielkoszlemowego.

Pierwszym finalistą Wimbledonu został w czwartek wieczorem Nick Kyrgios. Bez wychodzenia na kort. To skutek wycofania się Rafaela Nadala. Hiszpan przegrał z kontuzją mięśni brzucha. Długo miał w planie podjąć wyzwanie w półfinale, ale ból utrudniał przede wszystkim serwowanie.

- Podjąłem taką decyzję, ponieważ czuję, że z powodu tego urazu nie wygrałbym jeszcze dwóch meczów. Robię to z szacunku do siebie. Nie chcę wyjść na kort i być niewystarczająco konkurencyjny - powiedział Nadal na konferencji prasowej.

O możliwość zmierzenia się z wypoczętym Kyrgiosem powalczą w piątek na korcie centralnym Novak Djoković z Cameronem Norriem. Mecz rozpocznie się nie przed godziną 15:30 czasu polskiego. Djoković to jeden z bohaterów Wimbledonu w tym wieku, ale na wielką przychylność londyńskich trybun nie może tym razem liczyć. Norrie jest nadzieją Brytyjczyków na zwycięstwo gospodarza w Wimbledonie. W półfinale jest pierwszym reprezentantem kraju od 2016 roku i Andy'ego Murraya.

ZOBACZ WIDEO: Kulisy meczu Polska - Iran: gorąco w hali, zimno pod prysznicem | #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #02

Djoković jest rozstawiony z numerem pierwszym. Na trawie w Londynie czuje się znakomicie i dwóch kroków brakuje mu do odniesienia siódmego w karierze zwycięstwa w Wimbledonie. W tegorocznym turnieju rozegrał jak dotąd 19 setów w pięciu meczach, a najbardziej męcząca była konfrontacja Serba z Jannikiem Sinnerem w ćwierćfinale. Podniósł się w niej i wyeliminował Włocha, choć był gorszy w pierwszym i w drugim secie.

Tak Djoković opisywał kulisy meczu, w którym zszedł do szatni po niepowodzeniach w dwóch partiach. - Odświeżyłem się i porozmawiałem ze sobą w lustrze. Czasami w niesprzyjających okolicznościach, kiedy na boisku nie dzieje się nic dobrego, coś takiego jest konieczne. Musiałem zrobić sobie przerwę, zebrać myśli i dojść do siebie - powiedział Djoković.

Serb rozegra mecz z Norriem po raz drugi. W 2021 roku pokonał go w dwóch setach na korcie twardym w Turynie. W Wimbledonie tenisiści jeszcze nie grali, bo i wcześniejsze dokonania Brytyjczyka w turnieju nie były spektakularne. Najlepszym wynikiem był dotąd zeszłoroczny awans do trzeciej rundy.

Za Norriem trzy mecze zakończone w trzech setach i dwa starcia, które rozstrzygał w pięciu partiach. Z Jaume Munarem walczył przez nieco ponad trzy godziny, a jeszcze dłużej pojedynkował się na korcie w ćwierćfinale z Davidem Goffinem. Brytyjczyk stoi przed dużym wyzwaniem - rozstawiony z numerem dziewiątym spróbuje przerwać serię sześciu z rzędu wygranych półfinałów Wimbledonu przez Djokovicia. Sam jeszcze nie ograł w swojej karierze zawodnika z najlepszej czwórki rankingu ATP.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki szlem, kort trawiasty, pula nagród 40,3 mln funtów
piątek, 8 lipca

Półfinał:
Kort centralny, nie przed godz. 15:30 czasu polskiego

Czytaj także: Fenomenalne półfinały Wimbledonu. Australijczycy i Chorwaci zagrają o tytuł
Czytaj także: Pierwszy taki sukces w XXI wieku. Historyczny triumf w Wimbledonie

Źródło artykułu: