Była walka. Znamy finalistę Wimbledonu

Novak Djoković pokonał w półfinałowym pojedynku Camerona Norriego 2:6, 6:3, 6:2, 6:4. Dla Serba to 27 wygrany mecz z rzędu na londyńskiej trawie i 32 awans do wielkoszlemowego finału.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
Novak Djoković PAP/EPA / Na zdjęciu: Novak Djoković
Na drodze Novaka Djokovicia do półfinału tegorocznego Wimbledonu stanął tak naprawdę jeden trudny rywal. Był nim Jannik Sinner, który potrafił nawet urwać Serbowi dwa sety. Ostatecznie jednak poległ.

Reprezentant gospodarzy Cameron Norrie zdecydowanie najtrudniejszy mecz rozegrał również w ćwierćfinale. Tam po trzech i pół godziny pokonał Belga Davida Gofina 3:2 i mógł czekać już na pojedynek z doświadczonym mistrzem.

Mecz rozpoczął się niespodziewanie. Rzadkością w męskim tenisie jest bowiem przełamanie w obu pierwszych gemach serwisowych. Tak stało się w tym przypadku. Obaj tenisiści zgodnie oddali po gemie na start.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Lepiej tę przewagę wykorzystał Brytyjczyk. 12 tenisista rankingu ATP zagrał prawie bezbłędnego seta. To poskutkowało zwycięstwem 6:2. W dużej mierze to Serb podarował tego seta swojemu rywalowi. Djoković pierwszą partię zakończył z aż 12 niewymuszonymi błędami oraz skutecznością drugiego serwisu na poziomie zaledwie 20 procent. Od razu na myśl przyszedł mecz "Nole" z Sinnerem.

Druga partia zaczęła się od jednej zasadniczej zmiany. Novak założył czapeczkę. Można się śmiać, ale przy takim słońcu dodanie tego elementu garderoby mogło mu wydatnie pomóc.

Na pewno w wygraniu drugiej partii pomogło mu podniesienie jakości swojej gry. Serb wskoczył na poziom, do którego nas przyzwyczaił. Liczba niewymuszonych błędów spadła do zaledwie czterech, a drugi serwis w 4/5 przypadków dawał punkty obrońcy tytułu. Z kolei Norrie notorycznie wyrzucał piłki po swoim forehandzie. Przez co drugiego seta skończył z aż 14 niewymuszonymi błędami.

Trzecia partia to absolutna dominacja w wykonaniu Novaka Djokovicia. Serb właściwie przez całego seta dyktował warunki niżej notowanemu rywalowi. Wprawdzie Norrie popełnił tylko sześć niewymuszonych błędów, ale nie działał zupełnie drugi serwis (zaledwie 18 procent skuteczności). "Nole" wygrał na spokojnie 6:2.

Czwarta odsłona była kontynuacją dominacji Serba na korcie, która rozpoczęła się od stanu 3:3 w drugim secie. Od tego momentu na boisku karty rozdawał trzeci tenisista rankingu ATP. Wystarczy powiedzieć, że Norrie w trzech wygranych przez Novaka setach zdobył zaledwie 11 punktów przy serwisie Serba. W pierwszej partii było ich 13.

Finał zaplanowany jest na niedzielę 10 lipca. Zmierzą się w nim Novak Djoković oraz nierozstawiony Nick Kyrgios.

The Championships, Londyn (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 40,35 mln funtów
piątek, 8 lipca

półfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Cameron Norrie (Wielka Brytania, 9) 2:6, 6:3, 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×