Amerykańska legenda wróciła do gry. Awans rumuńskiej mistrzyni

Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Venus Williams
Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Venus Williams

Amerykańska tenisistka Venus Williams rozegrała premierowy pojedynek w sezonie i była blisko awansu do kolejnej rundy turnieju WTA 250 w Waszyngtonie. Pierwszy mecz ma za sobą Rumunka Simona Halep.

W Waszyngtonie tenisistki rywalizują po raz pierwszy od 2019 roku. Wydarzeniem turnieju był powrót Venus Williams. Zdobywczyni siedmiu wielkoszlemowych tytułów i była liderka rankingu zanotowała pierwszy występ od sierpnia 2021. W Chicago odpadła w I rundzie po porażce z Tajwanką Su-Wei Hsieh. W Waszyngtonie również nie wygrała meczu. Amerykanka uległa 6:4, 1:6, 4:6 Rebecce Marino (WTA 111).

Williams prowadziła 4:1 w trzecim secie, by stracić pięć gemów z rzędu. W trwającym godzinę i 52 minuty meczu Amerykanka popełniła 13 podwójnych błędów. Marino zaserwowała 10 asów. Obroniła pięć z siedmiu break pointów i wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie.

Simona Halep (WTA 16) prowadziła 6:3, 5:2, aby ostatecznie pokonać 6:3, 7:5 Cristinę Bucsę (WTA 123). W ciągu 80 minut Rumunka spożytkowała pięć z ośmiu break pointów. Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie Amerykanka Madison Brengle lub Anna Kalinska. Zgarnęła 19 z 26 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami

Jessica Pegula (WTA 7) triumfowała w Waszyngtonie trzy lata temu. Na otwarcie tegorocznej edycji Amerykanka wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów i pokonała 6:2, 6:2 swoją rodaczkę Hailey Baptiste (WTA 148). W II rundzie czeka ją starcie z Darią Saville (WTA 88), która zwyciężyła 3:6, 7:5, 7:6(4) Mirjam Björklund (WTA 126). W trwającym trzy godziny i dziewięć minut meczu obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania. Australijka zdobyła o pięć punktów więcej (126-121).

Kaia Kanepi (WTA 37) wygrała 6:3, 6:3 z Greet Minnen (WTA 99). W ciągu 81 minut Estonka zaserwowała siedem asów i popełniła tyle samo podwójnych błędów. Zamieniła na przełamanie pięć z 11 okazji. Ludmiła Samsonowa (WTA 60) zwyciężyła 7:6(4), 6:4 Elise Mertens (WTA 30). W pierwszym secie Belgijka roztrwoniła prowadzenie 5:3. W tie breaku od 3-0 straciła siedem z ośmiu kolejnych punktów. W drugiej partii miało miejsce jedno przełamanie, które Samsonowa uzyskała na 3:2.

W trwającym dwie godziny i cztery minuty meczu Mertens popełniła 11 podwójnych błędów. Belgijka wykorzystała tylko dwa z 14 break pointów. Samsonowa na przełamanie zamieniła trzy z dziewięciu szans. Donna Vekić (WTA 86) wróciła z 0:2 w pierwszym secie i pokonała 6:4, 6:1 Mayar Sherif (WTA 47).

Citi Open, Waszyngton (USA)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 251,7 tys. dolarów
poniedziałek, 1 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Jessica Pegula (USA, 1) - Hailey Baptiste (USA, WC) 6:2, 6:2
Simona Halep (Rumunia, 3) - Cristina Bucsa (Hiszpania, Q) 6:3, 7:5
Kaia Kanepi (Estonia, 6) - Greet Minnen (Belgia) 6:3, 6:3
Ludmiła Samsonowa - Elise Mertens (Belgia, 5) 7:6(4), 6:4
Donna Vekić (Chorwacja) - Mayar Sherif (Egipt, 7) 6:4, 6:1
Lin Zhu (Chiny) - Harriet Dart (Wielka Brytania) 6:4, 6:3
Daria Saville (Australia) - Mirjam Bjorklund (Szwecja, Q) 3:6, 7:5, 7:6(4)
Rebecca Marino (Kanada, Q) - Venus Williams (USA, WC) 4:6, 6:1, 6:4

Czytaj także:
To był jej tydzień. Pogromczyni Igi Świątek najlepsza w Warszawie
Krótki finał. Kolejna Czeszka z tytułem w Pradze

Komentarze (1)
avatar
fannovaka
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po co ona sie tam pcha , lepiej jakby se dziecko urodzila jesli jeszcze nie za pozno w wieku 42 lat