Udany turniej w Montrealu rozgrywa Hubert Hurkacz. Polak pokonał w sobotę Caspera Ruuda i awansował do finału gry pojedynczej. Teraz czeka go spotkanie w deblu, gdzie również ma szansę na tytuł.
Starcie z Norwegiem wrocławianin rozpoczął od prowadzenia 3:0. Szybko jednak stratę zniwelował rywal, który ostatecznie okazał się lepszy w premierowej odsłonie. W kolejnych partiach był jednak tylko tłem. Hurkacz w drugim i trzecim secie stracił jedynie pięć gemów i zrewanżował się przeciwnikowi za porażkę w Roland Garrosie.
Do świetnej wymiany doszło w siódmym gemie pierwszej partii. Po returnie Norwega Hurkacz zdecydował się na skrót, do którego zdążył jego rywal. Ten zdołał popisać się świetnym zagraniem, które jednak nie okazało się niemożliwe do odegrania przez Polaka.
Dla Ruuda ostatnią deską ratunku było koncertowe zagranie tweenerem, czyli uderzenie między nogami, stojąc tyłem do siatki. To jednak nie wyszło po jego myśli, bowiem nie zmieściło się w korcie. Sporą radość po wygraniu tej akcji okazał wrocławianin.
Zobaczyć tą wymianę można tutaj:
Pulling out all the angles and tricks #NBO22 pic.twitter.com/rqUwasswFn
— Omnium Banque Nationale (@OBNmontreal) August 13, 2022