Wszyscy mamy w pamięci, co w pierwszym półroczu tego roku na kortach robiła Iga Świątek. Polka odniosła 37 kolejnych zwycięstw. Była poza zasięgiem rywalek. Triumfowała m.in. w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Do tego awansowała na pozycję liderki rankingu WTA i wypracowała sobie w nim gigantyczną przewagę.
Jednak ostatnie tygodnie nie są już tak udane dla Świątek. Polka w turniejach poprzedzających US Open przegrywała z niżej notowanymi rywalkami. Szybko zakończyła też grę w Wimbledonie.
Mimo to Świątek uznawana jest za jedną z faworytek US Open. O tym, co dzieje się z naszą tenisistką wypowiedzieli się włoscy dziennikarze tenisowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
- Spodziewałem się, że pierwsze porażki odbiorą trochę pewności siebie. Iga to fenomen, ale jest wielu tenisistów, którzy potrafią świetnie grać w tenisa. Myślę, że porażka na Wimbledonie nie ma znaczenia, bo Iga nie czuje się dobrze na trawie. Z kolei Garcia i Haddad Maia zagrały z nią doskonały mecz. Porażka z Keys jest trochę bardziej niepokojąca, ale to nadal nie jest żaden wielki dramat - powiedział Alessandro Nizegorodcew z portalu Spazio Tennis.
Z kolei Marco Mazzoni (livetennis.it) uważa, że pierwsza część sezonu w wykonaniu Świątek była wyjątkowa, a jako liderka rankingu musi nauczyć się tego, by radzić sobie z obciążeniami fizycznymi i psychicznymi.
- Utrzymywanie się na szczycie przez kolejne tygodnie jest bardzo wymagające. Do tego wszystkiego potrzeba doświadczenia i dlatego całkiem prawdopodobne, że w drugiej połowie roku Iga może zaliczyć kilka gorszych występów. Ale myślę, że to po prostu część jej procesu dorastania - dodał.
Czytaj także:
Novak Djoković nie zagra w US Open. Kto wykorzysta jego brak i sięgnie po tytuł?
Kiedy Polacy wejdą do gry w US Open? Sprawdź terminarz turnieju