Są pierwsze komentarze po meczu Świątek

Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek po bardzo trudnym meczu awansowała do ćwierćfinału US Open. Polka pokonała w czwartej rundzie Niemkę Jule Niemeier 2:1. Kibice i eksperci są jednak nieco zaniepokojeni dyspozycją pierwszej rakiety świata.

Droga Igi Świątek do czwartej rundy tegorocznego US Open była względnie komfortowa. Świadczy o tym fakt, że Polka nie grając swojego najlepszego tenisa, nie straciła do tego pojedynku seta i zaledwie pięć razy oddała serwis.

Starcie z Niemeier stało na zdecydowanie innym poziomie. Polka, szczególnie na początku, nie grała najlepiej, z kolei Niemka swoją agresją była w stanie sprawić jej duże problemy. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło, ale forma nie jest na pewno najwyższa.

"To była droga przez mękę. Ale myślę, że ten obrazek i to 6:0 w ostatnim secie pięknie wynagradza nasze cierpienia" - pisze na gorąco Łukasz Jachimiak z portalu Sport.pl.

"Uffff! Iga Świątek wygrała z Niemką Niemeier i awansowała do ćwierćfinału #USOpen. Sukces rodził się w bólach, ale ostatecznie skończyło się 2:6, 6:4, 6:0 dla Polki" - komentuje Mikołaj Kruk z Radia ZET.

"Yes!!!! Bo prawdziwą Kobietę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy!!…. yyyy… tak to było?" - pisze Sebastian Szczęsny, komentator Eurosportu.

"Matkę oszukasz, ojca oszukasz…braku sił już nie…prawda Jule Niemeier? Zaraz awans Igi po delikatnie mówiąc takim sobie meczu do ćwierćfinału" - to z kolei komentarz Bartka Ignacika, dziennikarza Canal + Sport.

"W najważniejszej rubryce wszystko się zgadza. Iga Świątek w ćwierćfinale. Zagra z Jessiką Pegulą. To będzie inny mecz" - pisze Hubert Błaszczyk.

"Co ciekawe jest to też najlepszy wynik Polki w #usopen od czasów Jadwigi Jędrzejowskiej. Przyznam, że zdążyłem zapomnieć, że Agnieszka Radwańska nigdy w Stanach do 1/4 nie dotarła" - pisze Jakub Kazula z portalu Newoncesport.

"Wymęczone, ale jest! Iga cierpiała, ale pokazała, że tanio skóry nie sprzeda. Prawdziwa fighterka" - komentuje Maciej Walasek z Radia ZET.

"Iga Świątek wygrywa z Jule Niemeier, ale to nie był dobry mecz. Oczywiście zwycięstwo jest wartością samą w sobie, ale od ćwierćfinału poziom gry musi pójść wyraźnie w górę, bo inaczej inaczej trudno sobie wyobrazić grę o triumf w całym turnieju" - pisze Maciej Łuczak z portalu Meczyki.pl.

Zobacz także:
Spektakularny powrót finalistki Rolanda Garrosa. Francuzka idzie jak burza
Co tam się działo. Kosmiczna batalia wielkich mistrzyń w US Open!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Komentarze (12)
avatar
Wiciarz
6.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Śledziłem przekaz internetowy i to jest koszmar i dodatkowe nerwy ale tylko wielcy mogą się podnieść i pokonać swoje himery i słabości.... 
avatar
wojciech126
6.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oglądałem ów mecz w dość szerokim gronie. Jak tylko zobaczyliśmy, jak wygląda Niemka, od razu słychać było jedną uwagę. Ona z taką nadwagą długo nie wytrzyma z naszą Igą. I to były prorocze sło Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
6.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Jak zawodniczki z drugiej setki sprawiają Świątek takie problemy to Pegula z pierwszej dziesiątki ją zmiecie... :-) 
avatar
Grieg
6.09.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Iga wychodziła już z gorszych tarapatów - w zeszłym roku, zanim zdobyła pierwszy tytuł z Rzymie, musiała po drodze bronić kilku piłek meczowych w trzysetowej batalii z Krejcikovą. Teraz, skoro Czytaj całość
avatar
Carlotti
6.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kocur dziewczyna Bravo