Takiej dominacji na kortach WTA nie było od lat. Iga Świątek przekracza wszelkie bariery. Liderka światowego rankingu ma już ponad sześć tysięcy punktów przewagi nad Ons Jabeur.
Polka wygrała osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe - Rolanda Garrosa (po raz drugi w karierze) oraz US Open. W niedzielę okazała się najlepsza na kortach w San Diego, gdzie w finale pokonała Donnę Vekić.
Odnotujmy, że Świątek ma ponadto na swoim koncie aż... 21 setów wygranych do zera, czyli tzw. bajgli. To również najlepszy wynik od lat, a dokładniej od 2013 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
Niezwykle imponująca jest liczba meczów, jakie Iga Świątek wygrała w tym roku. Na korcie pojawiła się 72 razy, a jako zwyciężczyni opuszczała go 64-krotnie. Tym samym jej procent zwycięstw wynosi 89. To doskonale pokazuje skalę dominacji Polki.
Zdecydowanie najlepiej radzi sobie na kortach ziemnych, gdzie zanotowała zaledwie jedną porażkę - w ćwierćfinale turnieju WTA 250 w Warszawie, gdy ograła ją Caroline Garcia.
Oprócz tego Świątek odnotowała serię 37 wygranych meczów z rzędu, która przerwana została przez Alize Cornet podczas Wimbledonu. Dodajmy, że Polka może jeszcze podkręcić swoje statystyki podczas rozpoczynającego się 31 października turnieju WTA Finals.
Czytaj także:
- To robi wrażenie! Iga Świątek złamała magiczną barierę
- Zrobiła to już 21 razy! Co za wynik Igi Świątek