Kamil Majchrzak nie do zatrzymania! Polak zagra o tytuł

Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak znów potwierdził, że dobrze czuje się na azjatyckich kortach twardych. W sobotę polski tenisista wygrał czwarty pojedynek w koreańskim Pusan (Busan) i wystąpi w finale dużych zawodów rangi ATP Challenger Tour.

W piątek rozstawiony z "szóstką" Kamil Majchrzak (ATP 104) postarał się o niespodziankę, eliminując z zawodów Busan Open faworyzowanego Soonwoo Kwona. W sobotę poszedł za ciosem i pokonał oznaczonego piątym numerem Christophera O'Connella (ATP 107). Trwające 95 minut spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polaka 7:6(3), 6:4.

Majchrzak i O'Connell zmierzyli się ze sobą po raz pierwszy. Początek pojedynku był trochę nerwowy. Obaj panowie mieli break pointy, ale skończyło się na przełamaniu dla 26-letniego piotrkowianina w drugim gemie. Potem nasz reprezentant prowadził już 5:2, lecz w dziewiątym gemie nie wyserwował wygranej w secie i przeciwnik wrócił do gry.

Australijczyk po dłuższej akcji obronił w 10. gemie piłkę setową przy własnym podaniu i wyrównał na po 5. Więcej przełamań w partii otwarcia już nie było, dlatego rozstrzygający okazał się tie-break. W rozgrywce tej cierpliwie grający Majchrzak wypunktował rywala. Zdobył mini przełamanie tuż przed zmianą stron, a potem utrzymał przewagę. Polak wykorzystał drugiego setbola i był bliżej finału.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

Sukces z premierowej odsłony wyraźnie uskrzydlił naszego reprezentanta. Drugiego seta Majchrzak otworzył najlepiej, jak tylko mógł, odbierając serwis przeciwnikowi. Jak się okazało, był to kluczowy moment tej części spotkania. Potem "Szumi" grał kapitalnie przy własnym podaniu i mądrze konstruował punkty. O'Connell nie wypracował żadnego break pointa. W 10. gemie, przy drugiej piłce meczowej, wyrzucił forhend i pojedynek dobiegł końca.

Majchrzak wygrał kolejny ważny mecz i dzięki temu zaliczy awans w okolice 90. pozycji. Polski tenisista może być już pewny gry w głównej drabince wielkoszlemowego Australian Open 2023. Do końca roku nie broni bowiem żadnych punktów i każde zwycięstwo poprawia jego miejsce w światowym zestawieniu. To bardzo korzystna sytuacja dla Polaka.

W niedzielę Majchrzak powalczy o triumf w turnieju Busan Open. Jego przeciwnikiem będzie rozstawiony z "dwójką" Mołdawianin Radu Albot (ATP 85). Zwycięzca zawodów otrzyma 125 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 21,6 tys. dolarów. Dla finalisty przeznaczono 75 punktów i kwotę 12,7 tys. dolarów.

Busan Open, Pusan (Korea Południowa)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 159,3 tys. dolarów
sobota, 22 października

półfinał gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, 6) - Christopher O'Connell (Australia, 5) 7:6(3), 6:4

Czytaj także:
Co tam się działo! Wielkie emocje w meczu Huberta Hurkacza
Łukasz Kubot grał o półfinał. Dwusetowy bój z triumfatorami Rolanda Garrosa

Komentarze (1)
avatar
collins01
22.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dawaj Kamil!!! Jest okazja,są punkty i może wreszcie swiat zobaczy na co Cie stać!