To nie tak miało wyglądać. Niedawny lider rankingu ATP, obecnie sklasyfikowany w nim na trzecim miejscu, był jednym z głównych faworytów turnieju w Paryżu. Jednak start w hali Bercy zakończył już na 1/16 finału. To największe rozczarowanie całej imprezy w stolicy Francji.
Danił Miedwiediew musiał uznać wyższość Alexa de Minaura. Australijczyk wygrał pierwszego seta 6:4, ale w kolejnym górą był Rosjanin (6:2). O tym, kto zagra dalej zadecydowała więc trzecia partia. W niej 7:5 wygrał de Minaur i to on awansował do 1/8 finału paryskiego turnieju.
Rosjanin po ostatniej akcji zachował się skandalicznie. Widać było u niego rozczarowanie i wściekłość. Miał problemy, by utrzymać nerwy na wodzy. Uderzył rakietą o kort, a następnie wymownie spojrzał w kierunku kibiców na trybunach.
Dla de Minaura było to największe zwycięstwo w karierze. To Rosjanin był faworytem, wszak jego bilans spotkań z Australijczykiem wynosił 4-0. Do tego urodzony w Sydney tenisista nie wygrał 18 z rzędu spotkań z graczami notowanymi w Top 5 światowego rankingu.
DEMON BREAKS THROUGH
— Tennis TV (@TennisTV) November 2, 2022
Having lost his first 18 matches vs top 5 opponents, @alexdeminaur stuns world No.3 Medvedev in Paris!#RolexParisMasters pic.twitter.com/u4tseAb3P8
Czytaj także:
Ekspresowe spotkanie Huberta Hurkacza
Nieudana pogoń Sabalenki. Jest pierwsza półfinalistka WTA Finals
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach