W poniedziałek Aryna Sabalenka pokonała Ons Jabeur po trzysetowym dreszczowcu. Maria Sakkari wygrała z Jessicą Pegulą w dwóch zaciętych partiach. Dwa dni później Greczynka pokonała Sabalenkę 6:2, 6:4 i została pierwszą półfinalistką WTA Finals w Fort Worth.
Sabalenka była na korcie bardzo niecierpliwa. Nie mogła uzyskać kontroli nad swoimi uderzeniami, atakowała z nieprzygotowanych pozycji. W trzecim gemie wpakowała forhend w siatkę i oddała podanie. Solidna Sakkari mogła prowadzić 4:1, ale rozkręcająca się Sabalenka obroniła dwa break pointy.
W szóstym gemie Sabalenka miała dwie szanse na przełamanie, ale Sakkari obroniła się. Greczynka bardzo dobrze poruszała się po korcie. Imponowała pracą w defensywie i wyprowadzała zabójcze kontry. Głęboki return wymuszający błąd dał jej przełamanie na 5:2. Sakkari do końca utrzymała najwyższy poziom koncentracji. Wynik I seta na 6:2 ustaliła wygrywającym serwisem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
Na otwarcie II partii zepsuty forhend kosztował Sabalenkę stratę serwisu. Wciąż grała bardzo chaotycznie i była coraz mocniej poirytowana swoją postawą. Sakkari niezwykle starannie konstruowała punkty zmieniając kierunki i rytm. Nie zamierzała odpuścić nawet na moment. Wyśmienita kontra i dwa głębokie returny przyniosły jej przełamanie na 3:0.
W czwartym gemie Greczynka upadła na kort w trakcie jednej z wymian. To ją trochę wytrąciło z rytmu i oddała podanie wyrzucając forhend. Sabalenka poderwała się do walki i cierpliwiej pracowała na korcie. To przyniosło efekt w postaci kolejnego przełamania i wyrównania na 3:3. Sakkari utrzymała nerwy na wodzy i w końcówce udokumentowała swoją wyższość nad grającą falami rywalką.
Przy 4:4 Sabalenka nie skończyła akcji przy siatce, piłka zwolniła po kontakcie z taśmą i Greczynka forhendowym odegraniem zdobyła punkt dający jej przełamanie. W 10. gemie Sakkari odparła trzy break pointy, by następnie zakończyć spotkanie przy pierwszej piłce meczowej.
Mecz trwał 97 minut. W drugim secie Sabalenka z 0:3 wyszła na 4:3, ale tylko przez krótki okres była w stanie dorównać Sakkari. Obie tenisistki miały po siedem break pointów. Solidniejsza Greczynka uzyskała pięć przełamań, a tylko dwa razy oddała podanie. Poprawiła na 3-4 bilans spotkań z Sabalenką.
Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek od ubiegłorocznego turnieju WTA Finals. Wtedy w fazie grupowej w Guadalajarze Sakkari zwyciężyła po trzysetowej batalii. Tym razem Greczynka okazała się lepsza w dwóch setach i po raz drugi z rzędu awansowała do półfinału lukratywnej imprezy dla najlepszych tenisistek sezonu.
Sakkari w tym roku w żadnym wielkoszlemowym turnieju nie awansowała do ćwierćfinału. Najlepiej spisała się w Australian Open, w którym osiągnęła IV rundę. Sabalenka doszła do półfinału US Open. W tym sezonie obie zawodniczki nie zdobyły ani jednego tytułu. Sakkari dotarła do finału w Petersburgu, Indian Wells, Parmie i Guadalajarze. Sabalenka wystąpiła w dwóch finałach, w Stuttgarcie i Den Bosch.
W piątek Sakkari spotka się z Ons Jabeur. Sabalenka zagra z Jessicą Pegulą.
WTA Finals, Fort Worth (USA)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 5 mln dolarów
środa, 2 listopada
GRA POJEDYNCZA:
Grupa B (Nancy Richey)
Maria Sakkari (Grecja, 5) - Aryna Sabalenka (7) 6:2, 6:4
Wyniki i tabele WTA Finals 2022
Czytaj także:
Pokaz siły Igi Świątek w WTA Finals. Rywalka była bez szans
Amerykanka bez rewanżu. Imponujący mecz Francuzki w WTA Finals
Czy Maria Sakkari zostanie mistrzynią WTA Finals 2022? 
