W sezonie 2022 Hubert Hurkacz znów dostarczył sporo emocji polskim kibicom. 25-latek z Wrocławia wygrał turniej ATP 500 na kortach trawiastych w Halle oraz dotarł do finału imprezy ATP Masters 1000 w Montrealu.
"To był rok pełen cennych doświadczeń. Nie mogę się doczekać, aż praca, którą wykonałem, zaprocentuje w przyszłym sezonie. Bardzo dziękuję za wsparcie, które cały czas od Was otrzymuję" - napisał Hurkacz w mediach społecznościowych.
Polak kończy sezon z dobrym bilansem meczów 41-21. Nie wszystko jednak poszło po jego myśli. W Wielkim Szlemie osiągnął tylko jeden wartościowy wynik - IV rundę Rolanda Garrosa. Do tego nie udało się utrzymać miejsca w Top 10 i zakwalifikować do ATP Finals 2022.
"Teraz przede mną kilka dni wolnego, a potem wybiorę się do Turynu jako rezerwowy w Nitto ATP Finals - gratulacje dla wszystkich zakwalifikowanych" - wyznał "Hubi", który podczas Turnieju Mistrzów będzie drugim rezerwowym, bo rzutem na taśmę wyprzedził go zdolny Duńczyk Holger Rune.
Czytaj także:
Demolka na korcie w Teksasie. Znamy pierwszą finalistkę
Wojna nerwów w WTA Finals. Trzy sety w meczu Świątek z Sabalenką
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Czy Hubert Hurkacz zakończy sezon 2023 w Top 10? 
