Magdalena Fręch nie marnowała czasu. Kolejny krok w Dubaju

Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch odniosła drugie zwycięstwo w głównej drabince zawodów ITF World Tennis Tour o puli nagród 100 tys. dolarów na kortach twardych w Dubaju. Polska tenisistka pewnie awansowała do ćwierćfinału.

Po udanej inauguracji we wtorek Magdalena Fręch (WTA 118) miała wolną środę. W czwartek przystąpiła do meczu II rundy singla, a jej przeciwniczką była leworęczna Anastasia Kulikova (WTA 282). 22-letnia tenisistka reprezentuje Finlandię. W Dubaju przeszła przez eliminacje i wygrała jeden mecz w głównej drabince.

Pojedynek Fręch z Kulikovą trwał zaledwie 73 minuty. Rozstawiona z "trójką" Polka cierpliwie czekała na swoje szanse. W pierwszym secie zdobyła pięć gemów z rzędu od stanu 1:2. Natomiast drugą partię rozpoczęła i zwieńczyła przełamaniem, zwyciężając ostatecznie w całym spotkaniu 6:2, 6:3.

Fręch pewnie zameldowała się w ćwierćfinale turnieju Al Habtoor Tennis Challenge. Już w piątek jej rywalką będzie rozstawiona z siódmym numerem Rosjanka Anastazja Zacharowa (WTA 183).

Nasza tenisistka startuje w Dubaju także w deblu. W piątek zagra wspólnie z Ukrainką Kateryną Wołodko o półfinał, a ich przeciwniczkami będą Peangtarn Plipuech z Tajlandii i Tajwanka Fang-Hsien Wu.

Al Habtoor Tennis Challenge, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
ITF World Tennis Tour, kort twardy, pula nagród 100 tys. dolarów + H
czwartek, 8 grudnia

II runda gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska, 3) - Anastasia Kulikova (Finlandia, Q) 6:2, 6:3

ćwierćfinał gry podwójnej:

Magdalena Fręch (Polska) / Kateryna Wołodko (Ukraina) - Peangtarn Plipuech (Tajlandia) / Fang-Hsien Wu (Tajwan) *piątek

Czytaj także:
Iga Świątek najlepsza na świecie. Debiut 16-letniej Polki
Koniec sezonu w ATP. Sprawdź miejsca Polaków w rankingu

ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty