Po zaliczce nie ma już śladu. Polacy wciąż potrzebują dwóch punktów do awansu
Spotkanie Polski ze Szwajcarią od początku zapowiadało się na bardzo wyrównane i takie rzeczywiście obserwujemy. Po pierwszym dniu rywalizacji jest remis 1-1. Wszystko rozstrzygnie się we wtorek, gdy do akcji wkroczą Hubert Hurkacz i Magda Linette.
To był pojedynek z gatunku, w którym jeden tenisista musiał wygrać, natomiast drugi tylko mógł. Z większą presją zmagał się 26-letni Szwajcar, za którym przemawiało większe doświadczenie, sprzyjające warunki rywalizacji (nawierzchnia twarda), a także dotychczasowe osiągnięcia. Wskazanie faworyta było przed tym starciem prostym zadaniem. Huesler wiedział, że nie może zawieść. Inaczej Polacy prowadziliby 2:0 i przed drugim dniem zmagań byliby w komfortowej sytuacji.
Huesler szybko zabrał się do pracy i już w czwartym gemie przełamał Michalskiego, dla którego udział w United Cup to zrzut na głęboką wodę. Jeszcze w listopadzie 22-letni tenisista z Warszawy rywalizował w jednym z najmniejszych zawodowych turniejów na świecie (ITF o puli nagród 15 tys. dolarów), a teraz gra w tych samych zawodach co Iga Świątek, Rafael Nadal i wielu innych mistrzów rakiety.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?W starciu z Hueslerem Polak był drugoplanową postacią. To przeciwnik dyktował warunki gry i często przejmował inicjatywę nawet w gemach returnowych. Potrafił też doskonale skontrować. Dwa przełamania w drugim secie wywalczył po pięknych minięciach z forhendu. Michalski mógł się tylko przyglądać, jak piłka przelatuje poza zasięgiem jego rakiety.
W obydwu partiach Huesler szybko zdobywał zaliczkę przełamania. Jak już zostało wspomniane, o losach pierwszej odsłony zaważył gem czwarty, natomiast w drugim secie Michalski stracił serwis już w gemie otwarcia.
Taki rozwój wydarzeń sprawił, że emocji było niewiele. Huesler kontrolował bowiem przewagę i w całym meczu nie musiał bronić ani jednego break-pointu, O przełamaniu powrotnym nie było zatem mowy. Huesler zapunktował dla Szwajcarii i doprowadził do wyrównania w polsko-szwajcarskiej rywalizacji.
O tym, który zespół wygra grupę B i awansuje do "finału miasta", zadecydują wtorkowe wyniki. Najpierw Hubert Hurkacz zagra ze Stanem Wawrinką, a później Magda Linette z Jil Teichmann. Jeśli będzie remis 2-2, rozstrzygnięcie zapadnie w grze mieszanej. O tym, którzy tenisiści w niej wystąpią, decydują kapitanowie. Po stronie Szwajcarów jest to Wawrinka (grający kapitan), a po polskiej Dawid Celt i Agnieszka Radwańska.
Polska - Szwajcaria 1:1, Pat Rafter Arena, Brisbane (Australia)
United Cup, Grupa B, kort twardy
poniedziałek-wtorek, 2-3 stycznia
Gra 1.: Iga Świątek - Belinda Bencić 6:3, 7:6(3)
Gra 2.: Daniel Michalski - Marc-Andrea Huesler 3:6, 2:6
Gra 3.: Hubert Hurkacz - Stan Wawrinka *wtorek
Gra 4.: Magda Linette - Jil Teichmann *wtorek
Gra 5.: Iga Świątek / Hubert Hurkacz - Belinda Bencić / Stan Wawrinka *wtorek
Zobacz też:
Hurkacz zażartował ze Świątek
Polka opowiada o trudach życia tenisistów
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)
-
erin Zgłoś komentarz
przerwach miedzy gemami i go wspierać. .Wiadomo było ,ze Michalski 260 w rankingu ATP z 204 punktami był na straconej pozycji wobec Szwajcara będącego na 56 pozycji z ponad 818 punktami .Uwazam ,że Michalski walczył tak jak potrafił ,a przeciez w tej sytuacji mógł skonczyć rowerkiem. -
fannovaka Zgłoś komentarz
Michalski albo sie bierzesz do roboty albo zajmuj sie czym innym. Majchrzak narobil sobie i nam dziadostwa -
Marekan Zgłoś komentarz
Cóż, Szwajcaria to Szwajcaria,a Polska leży na końcu świata, dobrych tenisistów brak. Szwajcaria bogata, Polska biedna, a tenis to bardzo drogi sport. -
Iza Szczypka Zgłoś komentarz
Ten cały Michalski... OK, ja rozumiem, że Majchrzak zawieszony, ale gdzie jest Kacper Żuk??? Może by choć jeden mecz wygrał...