Uwaga, to już było! Iga Świątek już tak grała [OPINIA]

Iga Świątek po słabszym początku w III rundzie z Cristiną Bucsą pokazała się z lepszej strony. Niech to jednak nie uśpi niczyjej czujności, mimo że tegoroczne Australian Open przypomina przebieg ubiegłorocznego US Open.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Iga Świątek Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Podczas jednej z transmisji United Cup Maciej Synówka powiedział, że tenisiści rozgrywają kilkadziesiąt meczów w trakcie sezonu i nie ma dwóch takich samych dni. Zawsze są inne warunki, inny nastrój, forma fizyczna, inaczej jest to również za każdym razem u przeciwnika.

W przypadku Igi Świątek przyszedł dzień, w którym wychodziło jej wszystko, a Cristina Bucsa nie miała zupełnie nic do powiedzenia. Gdyby porównać to spotkanie do potyczek z Jule Niemeier czy Camilą Osorio, to znajdzie się kilka punktów wspólnych. Jednak najważniejsze jest to, że Polka zaczęła lepiej serwować i unikała błędów, które popełniała w poprzednich meczach.

I kiedy o tym myślę, to wiem, że... to już było! Pamiętamy US Open 2022, kiedy Polka przed jego rozpoczęciem nie zachwycała. W pierwszych meczach męczyła się. Wygrywała, ale to nie były zwycięstwa, o których pamiętać się będzie latami. Miała po prostu przewagę mentalną, ale nic nie przychodziło jej z łatwością. Z każdym kolejnym występem rozkręcała się i podobnie jest teraz, w Melbourne.

Trzeba jednak pamiętać, że Bucsa to najmniej doświadczona i ograna na największych kortach tenisistka. Nikt za darmo jej nie dał udziału w III rundzie, ale była najłatwiejszą rywalką dla liderki rankingu w Australian Open. Nie może to uśpić czujności i pewnie tak się nie stanie, w końcu sama Świątek wie, że z każdą rundą rośnie poziom trudności.

Nie zawsze sukces przychodzi łatwo, nie zawsze rodzi się w bólach, ale dobrze jest widzieć Igę Świątek pewną swoich uderzeń i dobrze bawiącą się na korcie. To właśnie za to pokochali ją fani na całym świecie.

Czytaj też:
Wiadomo, kiedy mecz Magdy Linette. Świetne wieści dla kibiców
Zapytali Świątek o skoki. Ale wypaliła!

ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"
Czy Iga Świątek pokona Jelenę Rybakinę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×