Kazaszka była blisko swojego drugiego tytułu wielkoszlemowego. Niestety dla siebie, w finale Australian Open z triumfu cieszyła się Aryna Sabalenka (4:6, 6:3, 6:4).
Oprócz dobrego tenisa eksperci poświęcili jednak dużo uwagi trenerowi Jeleny Rybakiny. Stefano Vukov przechodził samego siebie.
"Kiedy patrzę, jak Rybakina stara się wygrać swój drugi turniej wielkoszlemowy w ciągu 7 miesięcy, mam nadzieję, że znajdzie trenera, który mówi i traktuje ją z szacunkiem przez cały czas" - napisała w mediach społecznościowych Pam Shriver podczas sobotniego finału.
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
Amerykanka, mistrzyni olimpijska i wielokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych w deblu, nie mogła patrzeć na to, jak zachowuje się Vukov, który krzyczał po swojej podopiecznej i pukał się w głowę, gdy ta zagrała źle. O jego gestach było głośno już po półfinałowym starciu z Wiktorią Azarenką.
Pod jej wpisem jeden z fanów napisał, że Rybakina wydaje się być zadowolona z tej współpracy. "Zadowolona z tego, że nie jest traktowana z szacunkiem... hm, nie jest to dobry wzór na życie" - odpisała Shriver.
Shriver zresztą nie była jedyną, której zachowanie Vukova nie przypadło do gustu. On jednak nie robi z tego żadnego problemu. Całą krytykę zamiótł pod dywan.
- Łatwo jest zrobić klipy, a następnie zrobić coś kontrowersyjnego. To część naszego sportu, to normalne - przyznał w rozmowie z foxsports.com.au.
- Jest tam 10 tysięcy ludzi. Zwrócenie uwagi gracza zdecydowanie nie jest łatwe i ludzie tego nie rozumieją. Muszę coś wykrzyczeć - dodał. - Ludzie mogą to interpretować, jak chcą, ale na koniec dnia po prostu wykonujemy swoją pracę.
Na koniec dodał, że w ten sposób dodaje też swojej podopiecznej... energii, o którą sama miała go prosić przed starciem.
Vukov został trenerem Rybakiny w 2019 roku, gdy ta zajmowała 175. miejsce w rankingu WTA. Pomógł jej wygrać pierwszy tytuł oraz sięgnąć po triumf podczas ubiegłorocznego Wimbledonu.
Zobacz także:
Fantastyczna wymiana. Tak grały finalistki Australian Open
Gigantyczne pieniądze. Tyle za triumf zarobiła zwyciężczyni Australian Open