Początek sezonu Magda Linette ma znakomity. Nasza tenisistka wybornie prezentowała się podczas tegorocznego Australian Open. Polka dotarła do półfinału imprezy, a po drodze pokonała sporo wyżej rozstawionych zawodniczek.
Znakomita postawa pozwoliła jej także po raz pierwszy awansować do czołowej trzydziestki światowego rankingu. Blisko jest przełamania kolejnej bariery, bo aktualnie zajmuje 21. miejsce w zestawieniu WTA.
W wywiadzie z "Super Expressem" Linette została zapytana o to czy i jaki wpływ na jej dokonania miały wyniki Igi Świątek.
ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę
- Obserwując jej karierę i widząc, jakie bariery była w stanie przekroczyć, to z pewnością działa motywująco. Często oglądam jej mecze i wiele się od niej uczę, mamy przecież do czynienia z najwyższym, światowym poziomem tenisa. Bardzo dużo zyskuję dzięki Idze, która robi tak fantastyczne wyniki - przyznaje zawodniczka z Poznania.
Co ciekawe, nigdy jeszcze Magda Linette oraz Iga Świątek nie zagrały ze sobą w oficjalnym meczu.
- To prawda, że nie możemy jakoś na siebie trafić, ale myślę, że nasz mecz to tylko kwestia czasu, bierzemy przecież udział w tych samych turniejach - wyjaśnia.
Linette wypowiedziała się także nt. wspólnego debla z Igą Świątek podczas igrzysk w Paryżu, które odbędą się już w przyszłym roku.
- Tutaj warto byłoby zapytać o zdanie Igi, bo tak naprawdę żadna z nas nie grywa debla regularnie. Zawsze z wielką dumą występuję w polskich barwach, dlatego wszystko jest możliwe, ale co będzie za rok w Paryżu? Sama jestem tego bardzo ciekawa - kończy tenisistka.
Czytaj więcej:
Tenisistka z domu kontrastów. Poprzednim razem Świątek wysoko z nią przegrała